Pozostało więc ostatnie kilkanaście dni na dopięcie wszelkich szczegółów. Tymi zaprzątnięta jest głównie głowa trenera i jednocześnie najlepszego zawodnika głogowskiego klubu Macieja Domińczaka. - Załatwienie podstawowych spraw, jak choćby ringu czy sprzętu, mamy już za sobą - mówi Domińczak. - Do dogrania pozostała cała chmara mniejszych spraw, które jednak wiążą się z poświęceniem sporej ilości czasu. Z kilkoma rzeczami spotykamy się po raz pierwszy, ale dla nas to bezcenna nauka na przyszłość. Będziemy mądrzejsi o wiele spraw w przypadku specjalnej gali, którą zorganizujemy w Głogowie po okresie letnim.
Już teraz wiadomo, że do Głogowa zjedzie ponad 100-osobowa grupa zawodników z klubów całej Polski, m.in. z Warszawy, Krakowa czy Gdańska. W tym zestawieniu spory ślad chcą po sobie zostawić gospodarze. Tym bardziej, że Maciej Domińczak da szansę ponad dwudziestu swoim podopiecznym. - Naszym celem jest obrona drużynowego tytułu mistrzów kraju i choć w kategorii juniorskiej mamy najwięcej zawodników w kadrze Polski, to coraz trudniej o podobne sukcesy. Nasz kraj stoi bardzo wysoko w K1. Poprzeczkę mamy stawianą coraz wyżej, ale od kilku tygodni swój wysiłek na treningach podporządkowujemy tylko tej, najważniejszej dla nas imprezie i zrobimy wszystko, aby podołać zadaniu. Tym bardziej, że wszystko będzie się dziać przed własną publicznością - dodaje.
W wystawionej przez GKJ grupie nie zabraknie także tych, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w tego typu zawodach. - Niemal połowa naszej grupy to świeżaki, ale nikt nie jest bez szans. Choć dopiero się uczą, to mają od kogo, bo przecież ich treningi wiążą się ze stycznością z najlepszymi. To będą porządne zawody - już zaciera ręce Maciej Domińczak.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?