Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KGHM: Związkowcy grożą - albo dialog, albo konflikt

Piotr Kanikowski
Piotr Krzyżanowski
Związki chcą chronić pensje przed inflacją. Proponują układ, który ukróci konflikty

Pomysł Sekcji Krajowej Górnictwa Rud Miedzi NSZZ "Solidarność" nawiązuje do zasady negocjacyjnego sposobu wzrostu wynagrodzeń, wykreślonej pod koniec ubiegłego roku z ustawy o komercjalizacji przedsiębiorstw. Związkowcy chcą, by w zastępstwie regulacji ustawowych do Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy wprowadzić zapis, zobowiązujący zarząd KGHM do corocznych rozmów na temat wysokości podwyżek. Jednocześnie obowiązywałaby umowa, że jeśli do końca lutego stronom nie uda się porozumieć w tej sprawie, to płace w spółce będą rosły przynajmniej o poziom inflacji.

- Od trzech lat w Polskiej Miedzi nie było podwyżki płac i za wypłatę, którą górnicy przynoszą do domów, coraz mniej można kupić - przypomina Józef Czyczerski, przewodniczący Solidarności. - Proponowane przez nas rozwiązanie sprawi chociaż tyle, że załoga przestanie w końcu ubożeć.

- Solidarność czyta w naszych myślach. W środę posłaliśmy do zarządu KGHM pismo w tej samej sprawie - twierdzi Ryszard Zbrzyzny, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego. - Brak regulacji dotyczących wynagrodzeń w spółce na dłuższą metę musi powodować tarcia. Patrząc od strony czysto biznesowej, zarząd powinien rozumieć, że dialog z załogą mu się opłaci.
Już za kilka miesięcy sprawa może się stać przyczyną kolejnego sporu zbiorowego.

Dariusz Wyborski, dyrektor departamentu public relations w KGHM, twierdzi, że opowieści związkowców o inflacji pożerającej zarobek górników są mocno przesadzone. Według oficjalnych danych, ceny towarów i usług w Polsce wzrosną w tym roku o nie więcej niż 2,5 proc.

- Wprawdzie nie było podwyżek płac, ale wynagrodzenia w spółce w 2010 roku wzrosły o 8,1 proc. dzięki wypłatom wysokich nagród z zysku oraz przeszeregowaniu do lepiej wynagradzanych grup 22 proc. załogi - przekonuje Wyborski.

W efekcie tych posunięć, średnie wynagrodzenie w KGHM wynosi aż 8795 zł. Firma broni się, jak może przed podwyższaniem pensji, bo w sytuacji gwałtowniejszego kryzysu na rynkach metali mogłoby to okazać się dla KGHM nadmiernym obciążeniem. Nie dalej niż dwa lata temu branża otarła się o kryzys. To samo może się zdarzyć lada miesiąc.

- Liczyliśmy koszty podwyższenia płac o 300 zł, czego domagają się związki zawodowe - mówi Wyborski. - Jeśli zdecydowalibyśmy się wprowadzić taką podwyżkę, to doliczając pochodne od płac, przeciętne wynagrodzenie miesięczne wzrosłoby o 700-800 zł. W skali KGHM to dodatkowy wydatek rzędu 240 mln zł rocznie.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto