Chodzi o projekt zwiększenia retencyjności zbiorników retencyjnych na poziomie 810 metrów w kopalni Polkowice-Sieroszowice. Zarzuty usłyszało dwóch twórców projektu z kadry technicznej KGHM oraz pracownik odpowiedzialny za wyliczenie jego kosztów. Zdaniem prokuratury, pieniądze nie należały się racjonalizatorom, bo wymyślony przez nich zbiornik i tak powstałby wskutek naturalnych procesów geologicznych. Dwie osoby z kadry technicznej będą odpowiadać za wyłudzenie z miedziowej spółki ponad 264 tys. zł, trzecia - za pomocnictwo. Grozi za to do 10 więzienia. Cała trójka złoży wyjaśnienia, które zostaną potem zweryfikowane.
Sprawę wniosków racjonalizatorskich w KGHM rozpoczęła na wniosek ABW Prokuratura Rejonowa w Legnicy w 2006 roku. Rok później przekazano ją do Prokuratury Okręgowej w Opolu. W sumie, do zbadania było osiem wątków związanych z racjonalizatorskimi projektami. Szkody na rzecz KGHMsięgają nie mniej niż 35 mln zł.
Sprawy trzech wątków zostały umorzone. Dotyczyły one pieca elektrycznego, hydrotransportu oraz reorganizacji hut. Cztery pozostałe wątki są w toku.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?