Lubiński sąd skazał ich na kary od pół roku do 2 lat więzienia w zawieszeniu oraz grzywny. Uznał też, że to Jan M. był inicjatorem i prowodyrem całego procederu. Nadal jednak przewodzi związkowej organizacji. I to nie wszystkim w KGHM się podoba.
– Jeśli wyrok zostanie podtrzymany, to mamy nadzieję, że dyrekcja kopalni postąpi wobec tego pana tak samo jak wobec tych, którzy ukradli coś z zakładu - przez pięć lat nie mogą do niego wejść – mówiPiotr Trempała, szef Związku Zawodowego Pracowników Dołowych.
Przestępczy proceder dotyczył wyłudzenia pieniędzy przeznaczonych na dofinansowanie wypoczynku dzieci górników.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?