Przez okres świąteczny przebywałeś na zgrupowaniu kadry narodowej. Zaskoczył cię telefon od trenera Bogdana Wenty?
Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się zainteresowania moją osobą. Znajduję się obecnie w kadrze B, więc przede mną dużo pracy, aby w przyszłości dostać szansę zagrania w pierwszej reprezentacji. Wrażenia z pobytu na zgrupowaniu mam bardzo dobre. Na razie jest to jednak dla mnie mały kroczek, z którego oczywiście bardzo się cieszę.
Czy wcześniej jako junior, albo młodzieżowiec miałeś już kontakt z kadrą?
Tak, miałem, przeszedłem już cały etap powołań do kadr młodzieżowych, więc nie jest to dla mnie coś zupełnie nowego.
Powołanie to wielkie wyróżnienie. Czy czujesz, że obecnie jesteś w swojej najlepszej formie?
Nie wiem czy w tym momencie jestem w swojej życiowej formie. Raczej nie patrzę na to w ten sposób. Uważam, że czasem coś wychodzi, czasem nie. Wiele zależy również od pomocy kolegów z zespołu. Mimo to, liczę na kolejne powołania. Po to gra się w piłkę, aby osiągać najwyższe cele, a to jest jeden z nich.
Ostatnia runda nie była w waszym wykonaniu najlepsza. Czy już z perspektywy czasu wiesz jakie były przyczyny takich wyników?
Od początku rundy nic nam się nie układało. Mieliśmy trudny układ spotkań, z którym sobie nie poradziliśmy. Doznaliśmy serii porażek, które napędzały kolejne. Te klęski zaczęły tkwić nam w głowach i nie potrafiliśmy się przełamać, przeskoczyć tej bariery. Moim zdaniem nie miało to więc żadnego związku z naszym przygotowaniem fizycznym. Wierzę, że teraz, już po solidnie przepracowanym miesiącu, będziemy zupełnie inną drużyną i udowodnimy, że stać nas na więcej.
Pod koniec rundy spotkaliście się z psychologiem. Jak oceniasz te zajęcia?
Porozmawialiśmy sobie w swoim gronie. Każdy miał okazję do powiedzenia o tym, co go trapi. Uważam, że były to zajęcia jak najbardziej pozytywne.
Jak oceniasz całościowo miniony rok sportowo i prywatnie?
Ubiegły rok oceniam pozytywnie tak sportowo, jak i prywatnie. Sportowo, mimo niepowodzeń w lidze, jestem dobrej myśli. W końcu wynik musi przyjść, i przyjdzie. Cieszy to, że w drużynie nie mamy żadnych kontuzji.
Zostawmy już przeszłość w spokoju, a porozmawiajmy o tym co przed wami. Czego można spodziewać się po was w kolejnych spotkaniach?
Na pewno dużo lepszej gry niż w minionej rundzie. Mogę zapewnić, że z pewnością nie odpuścimy w żadnym spotkaniu.
Czy możesz zadeklarować głogowskim kibicom, że ekstraklasa pozostanie w Głogowie?
Oczywiście, jestem przekonany, że Chrobry w dalszym ciągu będzie grać w ekstraklasie. Nie ma innej opcji.
W dalszej perspektywie, co chciałbyś jeszcze osiągnąć?
Chciałbym wywalczyć sobie miejsce w kadrze narodowej oraz wyjechać gdzieś do zagranicznego klubu. Z pewnością nie nastąpi to już po tym sezonie, bo najprawdopodobniej pozostanę jeszcze na jakiś czas w Głogowie.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?