Policja i prokuratura ustaliły już, że nieżyjący mężczyzna to 26-letni mieszkaniec Głogowa. Nie wiadomo jednak w jakich okolicznościach zginął. Obrażenia jego ciała wskazują na śmierć pod kołami pociągu. Ciało mężczyzny było rozczłonkowane.
– Ustalono, że mężczyzna zginął w nocy z soboty na niedzielę. W tym czasie po linii kolejowej przejeżdżało kilka pociągów. Załoga żadnego z nich nie zgłaszała jednak potrącenia osoby – mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Nie wiadomo więc czy i który pociąg spowodował takie obrażenia. Na wtorek zaplanowano sekcję zwłok mężczyzny, która ma pomóc w wyjaśnieniu przyczyn śmierci 26-latka. Sprawdzane będzie m.in. czy obrażenia od potrącenia przez pociąg powstały przed czy już po śmierci. Trwa również ustalanie, który z przejeżdżających pociągów mógł odpowiadać za obrażenia 26-latka.
– Nasuwa się obecnie kilka wersji śmierci mężczyzny. Nie wykluczamy żadnej i wszystkie będą sprawdzane – dodaje prokurator Tkaczyszyn.
Wiadomo, że śledczy dysponują już zapisem, który pokazuje w jakich miejscach znajdował się mężczyzna przed śmiercią. Prawdopodobnie chodzi o dane z miejsc logowania do sieci jego telefonu. Szczegóły są jednak jeszcze trzymane w tajemnicy ze względu na dobro śledztwa.
Przypomnijmy, że ciało 26-latka odnaleźli w niedzielę rano pracownicy kolei jadący pociągiem technicznym. Gdy go zauważyli przed pociągiem, mężczyzna był już martwy. Wiadomo więc, że to nie pociąg techniczny odpowiadał za rozczłonkowanie ciała. Makabrycznego znaleziska dokonano w okolicach Retkowa, na trasie Grębocice-Rudna.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?