Idea akcji jest prosta. Artysta jedzie na rowerze poziomym przez Polskę i w odwiedzanych miastach zakłada na wybrane pomniki instrument muzyczny - suzafon.
– Urozmaicam w ten sposób chociaż na chwilę codzienny krajobraz, przyglądam się reakcjom ludzi, robię zdjęcia i jadę dalej – mówi warszawski muzyk. – A reakcje są różne, jedni przechodzą dalej, inni zatrzymują się i przyglądają. Są też tacy co podchodzą i dopytują o akcję. Poznałem w ten sposób bardzo ciekawych ludzi – mówił nam podczas wizyty w Głogowie.
Muzyk rozpoczął swoją podróż w Warszawie i planuje przejechać blisko 800 kilometrów. Jednym z jego przystanków był właśnie Głogów, po którym wyruszył w stronę Zielonej Góry. W samym Głogowie suzafon został założony na pomnik Jana z Głogowa oraz Józefa Wybickiego. Pan Piotr próbował też z pomnikiem Joachima Pastoriusa, ale bujne loki posągu skutecznie uniemożliwiły założenie suzafonu.
To nie była pierwsza wizyta w Głogowie
Jak mówił nam muzyk, Głogów odwiedzał w swoim życiu już kilkukrotnie. A to za sprawą Głogowskich Spotkań Jazzowych, na których Piotr Wróbel występował.
– Mam tu kilku przyjaciół, których poznałem dzięki GSJ. Miło było część z nich zobaczyć podczas mojego przejazdu – mówił.
Jedzie w szczytnym celu
Sama podróż rowerem poziomym po Polsce i performance jest ciekawa, jednak artysta postanowił dodać jej jeszcze głębszy sens. A to dlatego, że wraz z akcją wystartowała zbiórka pieniędzy, które zostaną przeznaczone na Schronisko Tara.
Do schroniska trafiają konie, które zostały uratowane m.in. spod rzeźnickiego noża. Choć nie tylko. Od początku istnienia Tara ofiaruje spokojny i bezpieczny dom koniom po przejściach, koniom nieuleczalnie chorym, kalekim i porzuconym, ale także i wielu innym zwierzętom różnych gatunków – Tara jest domem dla zwierząt kategoryzowanych przez wielu jako “zwierzęta gospodarcze”. Jest domem dla tych najbardziej wykorzystywanych.
LINK DO ZBIÓRKI ZNAJDZIECIE TUTAJ
Zaczęło się od Marii Skłodowskiej-Curie
Piotr Wróbel to kompozytor, suzafonista, założyciel brass-bandu Brass Federacja, suzafonista Młynarski-Masecki Jazz Band. Stypendysta Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego - skomponował Koncert na suzafon i orkiestrę. Entuzjasta wypraw rowerowych, zjechał na rowerze całą Polskę, a także trasy Litwa-Łotwa-Estonia, Bułgaria-Rumunia-Serbia, Szwecja-Norwegia.
Jak sam przyznaje, pomysł na performance pojawił się przypadkiem. Artysta mieszka niedaleko pomnika Marii Skłodowskiej-Curie. Pewnego dnia, przechodząc obok niego, spojrzał na pomnik i pomyślał, że ciekawie będzie zawiesić na nim suzafon. Tak też zrobił, a reakcje ludzi sprawiły, że postanowił kontynuować performance w innych miejscach.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?