Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
2 z 7
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Na zdjęciu: Podpisanie umowy o współpracy z Glogauer...

Jacek Zieliński - Kulisy zmiany władzy w Głogowie i początki Samorządu Terytorialnego

Na zdjęciu: Podpisanie umowy o współpracy z Glogauer Heimatbund. - 1990 rok. To było dla mnie całkowitym zaskoczeniem, ponadto z administracja zarówno państwową jak i samorządową nie miałem nigdy żadnych związków, dlatego zrazu odmówiłem. Prezydent Borawski nie zamierzał jednak ustępować i w wyniku następnych spotkań i dalszych rozmów dałem się przekonać ostatecznie do kandydowania. Wojewoda przyjął moją kandydaturę z zadowoleniem, polecił p. Maciejowi Tomczakowi aby udzielił mi wszelkich niezbędnych informacji, zapoznał mnie z bieżącą sytuacją miasta oraz głównymi problemami, umożliwił objazdy miasta w celu wizualizacji przedstawianych spraw. Mgr Inż. Tomczak, wiceprezydent był pełniącym obowiązki prezydenta od kilku miesięcy, ponieważ okres wypowiedzenia Mariana B. skończył się w międzyczasie. Te działania miały umożliwić przygotowanie mnie do wystąpienia na forum Rady miasta z programem działania aby uzyskać w drodze głosowania jej opinii co do wyboru wśród innych kandydatów dla objęcia stanowiska. Była to procedura niezbędna do powołania przez Wojewodę na stanowisko prezydenta. Nie skorzystałem jednak z tych możliwości, ponieważ nie spodziewałem się sukcesu w tych wyborach, sądziłem iż jestem osobą zbyt mało znaną na terenie miasta a ponadto okazało się ostatecznie, że kontrkandydatem jest dyrektor ekonomiczny kopalni ,,Sieroszowice” p. mgr ,,X.Y.”, który już od pewnego czasu bardzo konkretnie i starannie studiował materiały i przygotowywał swój program dla zaprezentowania Radzie Miasta. Sesja Miejskiej Rady Narodowej odbyła się w połowie grudnia 1988 roku z udziałem Wojewody i p. mgr Kowalskiego, Dyrektora Wydz. Organ.-Prawn. Urzędu Wojewódzkiego. Pierwszy wystąpienie na sesji miał mój kontrkandydat, który przedstawił bardzo starannie przygotowany swój program działania, propozycje rozwiązania węzłowych problemów, trzeba przyznać było to opracowanie bardzo wnikliwe. Myślę, że nie wywarło to zamierzonego wrażenia, ponieważ było to juz wielokrotnie omawiane i znane były radnym aż za bardzo wnioski i propozycje, a samo wystąpienie było zbyt długie. Warto tu dodać iż niektóre problemy nurtujące wtedy radnych a tym samym odczuwane przez społeczeństwo, takie jak działania służby zdrowia czy sprawy oświaty mimo upływu ponad 30-tu lat są nadal aktualne. Ja wystąpiłem krótko, w kilkunastu zdaniach oświadczyłem, że będę brał kolejno wszystkie sprawy i po prostu je załatwiał. Wydawało mi się oczywistym, że mój kontrkandydat wygrał, jednak siedzący za mną Wojewoda, jako osoba doświadczona, szepnął mi do ucha ,,no to pan wygrał”. Rzeczywiście po głosowaniu okazało się, że otrzymałem 43 głosy a mój przeciwnik tylko 28 głosów. Tak więc w konsekwencji tego głosowania zostałem przez wojewodę powołany na prezydenta miasta, jak się okazało ostatniego w PRL-u. Tak więc rozpocząłem swoją działalność na tym stanowisku w istniejącej jeszcze w tym czasie systemie gospodarki nakazowo-rozdzielczej. Była to w pewnym sensie sytuacja swego rodzaju paranoiczna, gdyż Miejska Rada Narodowa, mająca być organem samorządu terytorialnego i planować oraz zatwierdzać roczne budżety miasta, rzeczywistości uchwalała budżet, którym wydatki w poszczególnych rozdziałach i paragrafach określane były kwotowo i rzeczowo, wielkościami przekazywanymi przez Urząd Wojewódzki i nie mogły być przez ta Radę zmieniane. Zatem wpływ Rady na planowanie i realizację zadań był czysta fikcją. Żeby było jeszcze dziwniej, Prezydent reprezentujący samorząd lokalny, jednocześnie był poprzez nominację przez Wojewodę, Terenowym Organem Administracji Państwowej. Dwie sprzeczności, nie do pogodzenia. W takim układzie pozyskanie pożądanych wielkości nakładów na poszczególne dziedziny funkcjonowania miasta, zależało w dużej mierze od woli Dyrektorów Wydziałów w Urzędzie Wojewódzkim. Na szczęście Głogów cieszył się sympatią i dobrą wolą tych ostatnich, jak sądzę dzięki właściwym stosunkom i układom oraz szacunkiem dla mego poprzednika. Mimo to spróbowaliśmy sprawdzić co się będzie działo jeżeli Rada nie uchwali budżetu. Tak się stało, co było ewenementem chyba w skali całego kraju. Zakwestionowaliśmy zbyt niską kwotę na jeden z rozdziałów budżetu. Ówczesny Wojewoda Legnicki, człowiek niezwykłej kultury i szczególnej pozycji, niezwłocznie polecił powiększyć kwestionowaną kwotę i obyło się bez dalszych sensacji. Odnosiłem wrażenie, że Wojewoda przez pewien czas był na mnie lekko obrażony, co wkrótce minęło a dalsza współpraca układała się niezwykle sympatycznie.

Zobacz również

Czarodzieje koszykówki dali efektowne show w Tauron Arenie. Zobaczcie zdjęcia

Czarodzieje koszykówki dali efektowne show w Tauron Arenie. Zobaczcie zdjęcia

71-latek padł ofiarą oszustwa. Stracił prawie 400 000 złotych

71-latek padł ofiarą oszustwa. Stracił prawie 400 000 złotych

Polecamy

Matura z biologii na poziomie rozszerzonym 2024. Tu będą odpowiedzi i arkusz

Matura z biologii na poziomie rozszerzonym 2024. Tu będą odpowiedzi i arkusz

Kiedy znudzą mi się pieczone udka z kurczaka, podaję mięso w ten sposób. Palce lizać!

Kiedy znudzą mi się pieczone udka z kurczaka, podaję mięso w ten sposób. Palce lizać!

Avenger e-Hybrid. Zaczynają się Dni Otwarte w salonach marki Jeep

Avenger e-Hybrid. Zaczynają się Dni Otwarte w salonach marki Jeep