Przyjacielska Grupa Biegowa Leśne Dziki to grupa przyjaciół, która od kilku lat organizuje biegi, a jednym z nich stał się Charytatywny Trip Nocny.
To spotkanie biegaczy, które jest o tyle nietypowe, że odbywa się po zmroku i zimą. Biegniemy na trzech dystansach, ale nie bieg jest tu najważniejszą rzeczą. Nasz priorytet to pomoc naszym tegorocznym podopiecznym, czyli Dobrochnie Dudziak i Mikołajowi Leśniewiczowi
– wyjaśnia Sławek Zygner z Leśnych Dzików.
Pomoc i wsparcie legły u podstaw działania grupy biegaczy z Leszna. Od samego początku działania grupy pojawiały się kolejne cele charytatywne.
9-letnia dziś Dobrochna urodziła się z wadą genu Dync 1H1, co utrudnia jej rozwój. Nie siedzi i nie mówi. Cierpi na padaczkę i ma wrodzoną wadę stóp. Mikołaj Leśniewicz cierpi na zespół Downa i ma wiele związanych z nim problemów zdrowotnych. Oboje wymagają ciągłej rehabilitacji i pomocy wielu specjalistów.
Zobacz galerię zdjęć z bieegu w Karczmie Borowej
Biegacze zebrali się w sobotę pod wieczór na Polanie Trzech Dębów w Karczmie Borowej. Temperatura spadła poniżej 3 stopni na minusie, padał śnieg i było ciemno.
Biegacze ogrzewali się przed startem przy ognisku. Do pokonania mieli trzy dystanse: od 21 kilometrów, a więc półmaraton, przez 7,5 aż do 5 kilometrów.
To wymarzona pogoda na taki trip – zapewniał Sławomir Zygner.
Po biegu dla wszystkich uczestników przygotowano biesiadę przy ognisku. Dla tych, który mało było emocji przygotowano też pojemnik z lodowatą wodą.
W czasie imprezy prowadzona była kwesta na leczenie dzieci.
W wyniku akcji udąło nam się uzbierać kwotę sześciu tysięcy złotych - dodaje Sławomir Zygner.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?