Ireneusz Dominiak to osoba w Głogowie znana i lubiana. Miłośnik lokalnej historii, bierze m.in. udział w akcjach takich jak Lato i Zima w Twierdzy. Niejeden głogowianin poznał lepiej historię miasta dzięki opowieściom pana Irka. Swoją karierę wojskową rozpoczynał w 1982 roku, kiedy to poszedł do szkoły oficerskiej. Służbę w Głogowie rozpoczął w roku 1986. Z naszym miastem związany jest od lat 60-tych.
Jak odbiera awans na stopień podpułkownika?
– Przypominam sobie młode lata, kiedy jeszcze nosiłem mundur. Te awanse były wtedy częstsze, teraz czekałem na niego ponad 20 lat. To dla mnie duża satysfakcja, że ktoś dojrzał to, co robię jako rezerwista. Przynajmniej raz do roku jestem na ćwiczeniach. To bardzo budujące
Służbę wojskową zakończył w 2005 roku, choć z wojskiem wciąż jest związany. Wciąż pracuje w głogowskiej jednostce, jako pracownik Resortu Obrony Narodowej. Angażuje się w Klubie Batalionowym.
– Kiedyś były inne czasy, zupełnie ta służba inaczej przebiega. Choć teraz też jest ona ciężka. Trudno powiedzieć, co było najtrudniejsze w mojej służbie. Realizacja zadań związanych z rozminowaniem, szkolenia poligonowe. Wszystko było ciężkie, ale przynosiło satysfakcję – mówi głogowianin.
Pan Irek pracował m.in. przy rozminowywaniu okolicy. Działał na przykład na bagnach przemkowskich, w okolicach Żagania, ale również na miejscu w Głogowie.
– I już jako cywil zdarzało mi się znaleźć trochę niewybuchów, kleiły się do mnie. Tylko teraz to ja zgłaszałem to policji, a nie na odwrót – śmieje się pan Irek.
echodnia Ksiądz Łukasz Zygmunt o Triduum Paschalnym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?