Na pomysł ten wpadła mieszkająca przy ul. 10 maja Bogumiła Slifierz. Z okazji imienin ulicy spotkali się przy niej obecni, ale też byli mieszkańcy. Z Niemiec przyjechała nawet była mieszkanka, która mieszkała przy tej ulicy jeszcze przed II wojną światową.
Nie zabrakło życzeń, odśpiewania „Sto lat", ale też przysmaków przygotowanych przez mieszkańców. Impreza przyciągnęła też dzieci, które przy zamkniętej drodze bawiły się na jezdni - jak za dawnych lat.
Spotkanie było też dla mieszkańców doskonałą okazją do wspomnień.
Nazwa 10 maja nawiązuje do daty przekazania władzy nad miastem polskiej administracji po II wojnie światowej.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?