Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Grozi im pięć lat za kopanie bitcoinów. Robili to w polkowickim urzędzie

Redakcja
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożył burmistrz Polkowic Łukasz Puźniecki
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożył burmistrz Polkowic Łukasz Puźniecki Piotr Krzyżanowski
Wyrok do pięciu lat wiezienia grozi czterem, byłytm juz pracownikom polkowickiego magistratu. Wszyscy usłyszeli zarzuty kradzieży energii elektrycznej na szkodę urzędu. Straty oszacowano na przynajmniej 7,5 tys. zł.

Lubińska prokuratura rejonowa nadzoruje prowadzone przez polkowicką policję postępowanie w sprawie kradzieży energii elektrycznej w Urzędzie Gminy w Polkowicach. Czterech mężczyzn, którzy zatrudnieni byli na stanowiskach inspektorów do spraw komunikacji społecznej niebawem stanie przed sądem. Oskarżeni zostali o kradzież energii elektrycznej.

Jak ustalili śledczy prowadzący postępowanie, cała czwórka w godzinach pracy miała się zajmować „kopaniem” bitcoinów, czyli kryptowaluty. Urządzenie niezbędne do tej czynności podłączone było w polkowickim magistracie.

Zawiadomienie w tej sprawie złożył burmistrz Łukasz Puźniecki na początku marca bieżącego roku. Nowe władze gminy zaniepokoiły się wysokim poborem prądu z niektórych pomieszczeń. Jak ustalono, urządzenie do „kopania” bitcoinów zniknęło z urzędu po ogłoszeniu wyników jesiennych wyborów, ale do tej pory urząd ponosił zawyżone koszty energii. Za to urzędnicy zarabiali całkiem niezłe pieniądze.

- Podejrzani złożyli wyjaśnienia. Nie przyznają się do popełnienia zarzucanego im przestępstwa - powiedziała nam Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - Podejrzani nie negują samego faktu zamontowania tego urządzenia w biurze, w którym pracowali, natomiast negują czas i okres jego podłączenia do energii elektrycznej.

W tej chwili prokuratura ustala jakie dokładnie urządzenie zostało podłączone w polkowickim urzędzie. Pomoże to w ustaleniu dokładnych szkód na jakie byli pracownicy narazili polkowicki magistrat.

- Ma to na celu ustalić dokładnie ile to urządzenie zużywało energii elektrycznej, bowiem z ogólnodostępnych informacji wynika, że podobne urządzenia zużywają dużą ilość energii - dodaje prokurator Tkaczyszyn. - Dopiero kiedy prokurator będzie dysponował szczegółowymi danymi dotyczącymi samego urządzenia, będzie także ustalał w danym okresie, jaka ilość energii zostałą zużyta przez podejrzanych. Na chwilę obecną wstępnie ustalono, że była to kwota nie mniejsza niż 7,5 tysiąca złotych.

Podejrzanym w tej sprawie mężczyznom, mieszkańcom Polkowic w wieku od 33 do 42 lat, grozi wyrok od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na polkowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto