Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Góra. W bibliotece gościła Ewa Wachowicz. Swoimi opowieściami o konkursach piękności, polityce i kuchni oczarowała publiczność [ZDJĘCIA]

Anna Machowska
Anna Machowska
Ewa Wachowicz, gospodyni i autorka programów oraz książek kulinarnych była gościem Biblioteki Miejskiej w Górze. Spotkanie cieszyło się tak dużą popularnością, że część publiczności zmuszona była stać na korytarzu, bo w sali po prostu zabrakło miejsc. Jednak ciekawe opowieści o kulisach konkursu piękności, programach telewizyjnych czy pracy rzecznika prasowego premiera Waldemara Pawlaka, sprawiły, że nikt nie narzekał.

- Niesamowita kobieta. Pełna pasji, energii i wciąż naprawdę wyjątkowo piękna. Regularnie oglądam jej programy „Ewa gotuje”, mam jej książki. Szalenie cieszę się, że to taka normalna, a nawet skromna osoba. Żadna gwiazda czy celebrytka – wyznała jedna z uczestniczek spotkania.

Ewy Wachowicz popularność zyskała wygrywając konkurs Miss Polonia 1992, a potem tytuł III wicemiss konkursu Miss Świata oraz Miss Świata Studentek (World Miss University) 1993. Koronę zdobyła w wieku 22 lat, jako studentka Akademii Rolniczej w Krakowie. Ukończyła też studia magisterskie z zarządzania jakością na Akademii Ekonomicznej w Krakowie. Po oddaniu korony została sekretarzem prasowym premiera Waldemara Pawlaka. Była również producentką programu „Podróże kulinarne Roberta Makłowicza”. Obecnie jest dziennikarką stacji Polsat, gdzie od 12 lat prowadzi wspomniany już program „Ewa gotuje”.

- Nagraliśmy już około 400 odcinków. Wszystkie powstały w mojej domowej kuchni – zdradziła E. Wachowicz.

Królowa piękności z 1992 roku wyznała także, że obok gotowania jej wielką pasją są góry. Im wyższe, tym lepiej. Dlatego w pewnym momencie polskie szczyty przestały jej wystarczać. Razem z przyjaciółką Klaudią Cierniak-Kożuch, postanowiła zdobyć Koronę Wulkanów Ziemi. Na swoim koncie mają już sześć takich szczytów, a to oznacza, że został im już tylko jeden.

- Ostatni szczyt do Korony Wulkanów, to Mount Sidley na Antarktydzie. Wyprawa trudna logistycznie i finansowo. Na dodatek możliwa do osiągnięcia tylko jeden raz w roku, w grudniu. Już wiemy, że w tym roku nie osiągniemy tego celu, ale może w przyszłym – mówiła E. Wachowicz, a potem śmiejąc się dodała. - Jak już człowiek zasmakuje w koronach to wciąż ma ochotę je zdobywać.

Góra. W bibliotece gościła Ewa Wachowicz. Swoimi opowieściam...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gora.naszemiasto.pl Nasze Miasto