Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Żukowice: Dzieci nadal mają przekroczone normy ołowiu

Urszula Romaniuk
Ponad rok temu w Głogowie przeprowadzono u dzieci badania krwi na zawartość metali ciężkich. Potem takie badania wykonano w Żukowicach
Ponad rok temu w Głogowie przeprowadzono u dzieci badania krwi na zawartość metali ciężkich. Potem takie badania wykonano w Żukowicach fot. Piotr Krzyżanowski
Wiele dzieci w gminie Żukowice nadal ma przekroczone normy ołowiu w organizmie. Na zlecenie Huty Miedzi Głogów niezależna firma zbada grunty w rejonie zakładu.

Ostatnie badania na zawartość ołowiu u dzieci w gminie Żukowice pokazały, że w jednych miejscowościach sytuacja jest w normie, a nawet poprawiła się, a w innych przeciwnie.

- Wyniki są zatrważające - potwierdza Ewa Chlebicka, dyrektor Szkoły Podstawowej w Nielubi.
Prawie połowa spośród 70 przebadanych uczniów miała wysoki poziom zawartości ołowiu. U pozostałych był on średni i niski, z tym że tych pierwszych było zdecydowanie więcej.

Z 45 przebadanych dzieci ze Szkoły Podstawowej w Brzegu Głogowskim, 15 miało wysoki, a 11 średni poziom ołowiu.
- Poprzednie wyniki były gorsze, bo sięgały powyżej dziesięciu mikrogramów na decylitr, a teraz było nieco ponad osiem - mówi Irena Wajs, dyrektor placówki.
Jedynie w SP w Kromolinie usłyszeliśmy, że ostatnie wyniki nie były druzgocące. Ale już na 150 zbadanych gimnazjalistów w gminie, tylko 10 proc. miało wyniki w normie.

Wszyscy jednak przyznają, że od kilku lat borykają się z problemem ołowicy. Ich oczy zwrócone są przede wszystkim na pobliską Hutę Miedzi Głogów, która od ponad 30 lat wpływa na środowisko. Szczególnie na początku działalności ten wpływ był największy i najbardziej negatywny. Na powietrze i gleby. Roman Grzelczak, dyrektor huty nie ukrywa, że działalność zakładu nie jest obojętna dla środowiska. Miliony złotych kosztowały i będą kosztować inwestycje, które mają ten negatywny wpływ eliminować. W najbliższym czasie powstanie czwarty piec do przerobu szlamów ołowionośnych zalegających na hałdach, magazyn koncentratów i drugi piec na Hucie 1, który pięciokrotnie ograniczy emisję ołowiu w pyłach. - Powołany też został zespół, który wybierze niezależną firmę do wykonania badań gruntu - dodaje dyrektor Grzelczak. - Chcemy wiedzieć, jak huta oddziaływała i nadal działa na środowisko.

- Ale zagrożenie ołowicą nadal jest - przekonuje Leszek Kucharczyk, wójt Żukowic i liczy na finansowe wsparcie KGHM dotyczące profilaktyki (turnusy i programy, np. poznanie zasad prawidłowego odżywiania się). W zeszłym roku gmina dofinansowała wyjazdy dzieci, ale w tym roku pieniędzy na to już nie ma.
- Rocznie przeznaczamy siedem milionów złotych funduszom ochrony środowiska na opłaty ekologiczne za korzystanie ze środowiska - dodaje Katarzyna Krysiak, kierownik działu ochrony środowiska w głogowskiej hucie.

Część tych pieniędzy trafia do różnych organizacji np. Fundacji na Rzecz Dzieci Zagłębia Miedziowego w Legnicy.
- Po ostatnich badaniach, miałem obiecane pieniądze na wyjazdy dzieci na turnusy - dodaje wójt Leszek Kucharczyk. - I mam nadzieję, że w końcu uda mi się je zdobyć.

Normy, według jakich ocenia się zawartość ołowiu w organizmie: do 2,9 mikrograma/decylitr - poziom niski; 3-5 mikrograma/decylitr - poziom średni; powyżej 5 mikrograma/decylitr - poziom wysoki.

Podyskutuj na forum:
Czy w gminach powinno być więcej informacji o zagrożeniu ołowicą?

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto