Powiatowy Urząd Pracy w Głogowie przygotowuje się do ewentualnego rozprzestrzenienia się koronawirusa w Polsce.
– Nie panikujemy, ale wolimy dmuchać na zimne. W hurtowniach brakuje dozowników do płynu dezynfekującego ręce, które chcemy zawiesić przy wejściach do urzędu. Jesteśmy zapisani w kolejce do ich zakupu i gdy tylko dojdzie nowa partia, na pewno je zamontujemy – mówi Sławomir Majewski, dyrektor PUP. – Chcemy w maksymalny sposób zabezpieczyć naszych pracowników oraz klientów.
Dodatkowo urząd wdrożył specjalne regulacje. Obsługa sprzątająca ma np. częściej przecierać klamki, pracownicy mają natomiast starać się załatwić część spraw bez konieczności wzywania klientów do urzędu. W kontaktach z ludźmi mają też zachować co najmniej metrową odległość. Ograniczone jest również wychodzenie z urzędu w celach służbowych.
Dyrekcja urzędu zadbała o to, żeby w znajdujących się w PUP toaletach nie brakowało środków czystości. Przypomnijmy, że zwykłe mycie rąk zmniejsza szanse na zachorowanie na wiele wirusów, nie tylko koronawirusa.
Przypomnijmy, że w związku z pojawieniem się wirusa w kraju, wojewoda podjął decyzję o zamknięciu wszystkich szpitali na Dolnym Śląsku dla odwiedzających. Dotyczy to również głogowskiej placówki. W naszym województwie 45 osób objętych jest kwarantanną lub izolacją, 171 nadzorem epidemiologicznym a 5 jest hospitalizowanych ze względu na podejrzenie wirusa.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?