Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Głogów:Na osiedlowych parkingach kuny niszczą samochody. Czy można się pozbyć tych szkodników?

Grażyna Szyszka
Grażyna Szyszka
Na osiedlowych parkingach w centrum miasta jest problem z kunami. Te małe, sprytne zwierzęta wchodzą pod maski samochodów i przegryzają przewody elektryczne, albo niszczą poszycie wygłuszające silnik.

Kuny, i to także w środku dnia, widywane są między innymi na osiedlu Śródmieście, na parkingu między blokami przy alei Wolności a Sikorskiego. O tym, że wchodząc pod maski samochodów, potrafią narobić wiele szkód, przekonało się tam kilku właścicieli aut.
W jednym z pojazdów przegryzły przewody spryskiwacza. W innym, kawałek po kawałku, wywlekły podbitkę czyli matę wygłuszającą silnik. Właściciel dustera musiał jechać do mechanika, bo kuny wzięły się za przewody elektryczne.
- Zawiesiłem kostki do WC przy silniku, ale też nie odstraszyły – mówi kierowca. - To już trzeci rok, jak walczę z kunami w moim aucie i jak na razie to one wygrywają.

Kuny pod maską samochodu gryzą kable i nie tylko

Jak mówią mechanicy, oprócz wygłuszenia maski i izolacji kabli, kuny gryzą też w samochodach przewody układu chłodzenia, przewody wysokiego napięcia, wąż od nagrzewnicy, czy przewody hamulcowe.
- Koszty naprawy sięgają od kilkuset do nawet powyżej tysiąca złotych, w zależności od tego, co zniszczyły – mówi Robert Poczynek ze Stacji Kontroli Pojazdów Renault i Dacia Głogów Górny – Poczynek w Głogowie. - Są przypadki, że kuna pogryzła kilka rzeczy, nie jedną, a prawie zawsze jest to wygłuszenie pod maskę, a to kosztuje kilkaset złotych – wylicza.

Jak się pozbyć kun z samochodu?

Walka z uciążliwym, sprytnym, cichym i złośliwym szkodnikiem nie jest wcale łatwa. Co prawda rynek dla zmotoryzowanych oferuje środki do odstraszania kun, ale czy działają?
- Stosowane są urządzenia elektroniczne, preparaty, a nawet kostki do WC czy sierść kota – mówi Robert Poczynek. - Spotkałem się też i z tym, że pod maską zostawiane są drobne „podarunki” czyli chleb, albo kość, by kuna tym się zajęła a nie przewodami.
Problem z kunami niszczącymi samochody nie jest nowy. W 2015 roku gryzonie dobrały się do trzech samochodów do patrolowania dróg należących do głogowskiego rejonu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Przegryzły przewody wysokiego napięcia i wężyki do spryskiwaczy szyb. Trzeba je było odstawić do warsztatu i naprawić.
Pisaliśmy o tym TUTAJ

Znawcy zwierząt twierdzą, że winę za szkody w naszych samochodach ponosi … instynkt. To on sprawia, że kuna musi pozbyć się śladów zapachowych zostawionych przez poprzednika. Dlatego to kolejny szkodnik gryzie i szarpie instalację.

Kuny są pod ochroną i jest ich coraz więcej. Polowanie na te zwierzęta jest karalne. Ale są metody, by bronić się przed atakami kun. Są już do kupienia specjalne substancje zapachowe, które odstraszają te zwierzęta. Można również kupić i zamontować w samochodzie specjalne urządzenia wysyłające ultradźwięki, które odstraszają te szkodniki.
Wśród proponowanych preparatów są m.in. płyn na kuny za ok. 20 zł, elektroniczne odstraszacze modulujące ultradźwięki z mocnymi błyskami w cenie od 60 zł do 100 zł oraz mikroprocesory zaprogramowane na emitowanie zmiennych ultradźwięków kosztujące po kilkaset złotych za sztukę. Można też kupić pułapkę tzw. żywołapkę, jej koszt już od 60 zł. Niestety, nikt nie daje stuprocentowej gwarancji skuteczności.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto