Młody mężczyzna, który wczoraj, podczas demontażu reklamy przy ul. Piłsudskiego, został porażony prądem, nie żyje. Zmarł w wyniku poparzeń.
Pracownik firmy reklamowej, razem z kolega, próbował zdjąć baner ze stojącej na terenie ogródków działkowych konstrukcji. Wszedł na drabinę i metalowym prętem, chciał podważyć billboard. Prawdopodobnie wtedy pręt dotknął drutów linii średniego napięcia, wiszących około 2 metrów na reklamą i poraził mężczyznę. Trwa śledztwo w sprawie wypadku.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?