Powódź pokazała, jak bardzo potrzebna jest druga droga wyjazdowa z osiedla Krzepów. W środę w kilku gospodarstwach nadal była woda, jeszcze po pierwszej fali. Bo właśnie wtedy mieszkańcy przeżyli dramatyczne chwile. Rzeczka Czarna zalała dolną część osiedla i na prawie dwa tygodnie odcięła od świata tych mieszkających wyżej. Aby dostać się do pracy, szkoły czy lekarza musieli jechać polną, wyboistą drogą. I błotnistą, jak popadał deszcz. Ludziom puszczały nerwy, bo czuli się zapomniani, nie licząc uszkodzonych samochodów.
- Nikt się nami nie interesował - oburza się starsza kobieta.
Opowiada, że choruje. Musiała jednak zrezygnować z rehabilitacji, bo nie można było wydostać się z osiedla. A kiedy zdesperowana zadzwoniła do urzędu miasta, tam połączono ją z jedną z pracownic, ale nie zna nazwiska.
- Powiedziała mi, że można przecież samochód zostawić koło kościoła - dodaje mieszkanka Krzepowa. - A to kawał drogi od mojego domu. Na plecach ktoś miał mnie nieść?
Jej sąsiad Henryk Bownik nie ukrywa, że w czasie gdy rzeczka odcięła ludziom wyjazd drogą asfaltową, ta polna ratowała ich, ale na dłuższą metę to żadne rozwiązanie. Zwłaszcza że jest tam wiele działek budowlanych. A jak budować, kiedy nie można dojechać?
- Trzeba tę drogę utwardzić - przekonuje Łukasz Gabrysz, który w tej części osiedla też buduje dom. - W jednym miejscu poprawiłem trochę tę drogę, za własne pieniądze.
Mieszkańcy opowiadają, że jak popadał deszcz, musieli kłaść na drodze deski, bo inaczej nie dało się przejechać. W końcu skrzyknęli się i wysłali pismo do prezydenta miasta z prośbą o utwardzenie drogi. Podpisało się pod nim 26 osób, obecnych mieszkańców i tych, którzy w tym rejonie osiedla budują nowe domy. -
Droga zostanie tymczasowo utwardzona - zapewnia Krzysztof Sadowski, rzecznik prezydenta miasta.
Docelowo ma być zrobiona, ale nie wiadomo kiedy. Bo najpierw trzeba wybudować, m.in., kanalizację na osiedlach Widziszów, Nosocice i Krzepów. Mieszkańcom to odpowiada. Mają tylko nadzieję, że długo nie będą czekać.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?