W środę policja otrzymała anonimowe zgłoszenie, że w komórce przy domu przy ul.Krochmalnej w Głogowie, w fatalnych warunkach przetrzymywany jest pies. Jednak kiedy patrol dotarł na miejsce,zwierzę już nie żyło.
Zobacz też: Mieli ponad 500 porcji amfetaminy
Na miejsce przyjechały też przedstawicielki stowarzyszenia Amicus, które prowadzi schronisko dla bezdomnych zwierząt. Pies był sporych rozmiarów mieszańcem. Został zabrany na sekcję zwłok.Lekarz znalazł w treści żołądka resztki zgniłej słomy, kamienie, ziemię a nawet psie odchody.Według weterynarza zwierzak powinien ważyć około 40 kg, a ten ważył zaledwie 22 kg Pies należał do 42-letniego Stanisława K.
Czytaj również: Wyskoczył z płonącego domu
W środę, kiedy interweniowała policja, był pijany. Miał 1,7 promila alkoholu i trafił na izbę wytrzeźwień. Stanisław K. twierdzi, że karmił psa raz w tygodniu, bo zwierzę było agresywne. – Mężczyzna złamał ustawę o ochronie zwierząt i usłyszy zarzut znęcania się na psem – twierdzi Bogdan Kaleta z głogowskiej policji. – Grozi mu do dwóch lat więzienia.
Czy kary za znęcanie się nad zwierzętami powinny być wyższe?
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?