Głogów: Wyrzucanie śmieci w PSZOK tylko dla strongmanów? Trzeba ciągać wózek po kamieniach

PSZOK przy ul. Przemysłowej przyjmuje różne rodzaje odpadów. Można tam wywozić takie pozostałe z drobnych remontów, gabaryty, bioodpady, elektronikę itp. Jednak nasz czytelnik natrafił przy tym na sporą barierę.

- Musimy odpady tego samego typu położyć na wózku, który znajduje się na wadze. Odpady te zostają zważone i teraz najlepsze. Musimy ten wózek pełen odpadów, który samu już jest ciężki, zaciągnąć do odpowiedniego pojemnika. To nie jest problem? Normalnie nie, ale w PSZOK przy Przemysłowej ktoś wpadł na pomysł, aby cały plac wysypać kamieniami, coś w stylu otoczaków, o średnicy 3-6 cm. Ciągnięcie tego wózka to jest koszmar. Po prostu wygląda to tak jakby administratorzy PSZOK-u zrobili to specjalnie, aby zniechęcić, ile się da potencjalnych klientów - mówi nam pan Robert.

Jak dodaje głogowianin, nie tylko on zwraca uwagę na takie utrudnienie. Jak mówi, sam był świadkiem, gdy jeden z klientów zapowiadał, że jest tam ostatni raz.

- Proszę pomyśleć, gdzie pojedzie ze swoimi odpadami, jeśli rezygnuje z PSZOK-u? - pyta.

Suez wymieni kółka w wózkach

O te zarzuty zapytaliśmy Rafała Sikorę, rzecznika spółki GPK Suez, która prowadzi PSZOK przy ul. Przemysłowej i Transportowej przyznaje.

- W przyszłości, w ramach środków, planujemy modernizację PSZOK-ów, jednak w pierwszej kolejności będzie to ten przy ulicy Transportowej. Tu przy Przemysłowej póki co zamontujemy w wózku inne koła, gumowe, którymi łatwiej będzie się poruszać po placu - mówi Rafał Sikora.

Rzecznik GPK Suez dodaje też, aby pamiętać, że PSZOK-i to punkty samoobsługowe. Jak przyznaje, część przyjeżdżających o tym zapomina.

Punkty czynne są od poniedziałku do piątku w godzinach 10.00-18.00. Występuje tam też przerwa techniczna w godzinach od 13.00 do 13.30.