Nawet do 5 lat więzienia grozi 33-letniej kobiecie, która za pomocą noża kuchennego miała zaatakować znajomego.
Joanna R. od dłuższego czasu, wraz ze swoim mężem, była osobą bezdomną. Pomieszkiwali na terenie pustostanu po byłej restauracji Neptun. 1 kwietnia tego roku, wraz z mężem kobieta wróciła do budynku, przynosząc ze sobą piwo i wódkę. Alkohol zaczęli spożywać razem z dwoma pomieszkującymi tam bezdomnymi. W pewnym momencie doszło tam do kłótni między mężem kobiety, a jednym z mężczyzn. Powodem sprzeczki miało być złe traktowanie Joanny R. przez jej męża. W pewnym momencie kobieta sama włączyła się do kłótni. Gdy sprzeczający się z jej mężem mężczyzna przewrócił się, kobieta skoczyła na niego i ugodziła go w klatkę piersiową nożem kuchennym. Gdy zobaczyła krew, wybiegła z budynku i poprosiła napotkaną osobę o wezwanie pomocy. Gdy mężczyzna był zabierany przez karetkę, kobieta miała wykrzykiwać w jego stronę groźby.
- Poszkodowany doznał obrażeń ciała w postaci rany kłutej klatki piersiowej przenikającej do prawej jamy opłucnej i skutkującej powstaniem odmy - mówi Barbara Izbiańska, Prokurator Rejonowy w Głogowie.
Na szczęście rana nie zagrażała życiu mężczyzny. Joannie R. najpierw postawiono zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, jednak później, po uzyskaniu opinii biegłych zmieniono go na spowodowanie lekkiego uszczerbku, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Początkowo kobieta nie przyznała się do zarzucanych jej czynów, zasłaniając się niepamięcią. Później jednak wyraziła chęć dobrowolnego poddania się karze.
W trakcie postępowania powstały wątpliwości, co do stanu psychicznego kobiety, jednak biegli lekarze uznali, że w chwili popełniania czynu nie miała ona zniesionej poczytalności. Przyznali jednak, że kobieta jest uzależniona od alkoholu i narkotyków.
Do zdarzenia doszło w starej restauracji „Neptun". Zobacz jak wygląda opuszczony budynek od środka.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?