Podrobiony dokument nie był najwyższej jakości. Oszustwo szybko więc wyszło na jaw. Sprawa trafiła do głogowskiej prokuratury.
- Przesłuchiwany mężczyzna zeznał, że świadectwo nabył na giełdzie w Lubinie - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - Nie był jednak w stanie dokładnie wskazać, od kogo kupił dokument.
Za podrobienie lub posłużenie się fałszywym dokumentem groziło do 5 lat pozbawienia wolności. Ale Andrzej S. zgodził się na dobrowolne poddanie karze. Jeśli sąd przychyli się do wniosku prokuratury, mężczyzna będzie musiał zapłacić jedynie 600 zł grzywny. Oczywiście straci też swoje świadectwo dojrzałości.
Podrobienie dokumentów w dzisiejszych czasach jest coraz trudniejsze. Stosowanie w nich nowych technologii sprawia, że fałszywki po prostu łatwo wykryć. Nie oznacza to jednak, że ludzie nie próbują zdobyć w prosty sposób różnych przydatnych kart i zezwoleń.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?