Chodzi o udostępnienie jednej z osób budynków po byłych państwowych zakładach zbożowych oraz o dwa realizowane przez gminę projekty dotyczące odnowy wsi Kłoda, a także wykonywanych remontów w Nielubi i Kromolinie. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożyli mieszkańcy gminy Żukowice na początku czerwca. - Prokuratura zabezpieczyła całą dokumentację obu programów - mówi Joanna Sławińska-Dylewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Głogowie.
Mieszkańcy twierdzą, że wójt nie zadbał odpowiednio o mienie gminy. Zarzucają mu, że oddając w prywatne ręce budynki po zakładach zbożowych, naraził budżet gminy na straty. Bo najemca, zanim oddał obiekty, doprowadził je do ruiny. Kolejnym zarzutem jest niedokończony program odnowy wsi Kłoda. Zakładał on budowę placu zabaw, chodnika i sali wiejskiej. Termin zakończenia robót minął w grudniu ubiegłego roku. Wójt miał podpisać zakończenie prac, mimo wielu braków w wykonaniu inwestycji.
- Wszystkie dokumenty w tych sprawach przekazałem prokuraturze - mówi Leszek Kucharczyk. - Jestem spokojny, bo działałem i działam zgodnie z prawem. Pod wszystkimi dokumentami jest moje nazwisko, w przeciwieństwie do doniesienia, jakie trafiło do prokuratury. Nie było odważnych, by podpisać się z nazwiska?
W sprawie przekazania budynków po PZZ wójt twierdzi, że dzierżawa była zrobiona z przedsiębiorcą za zgodą rady gminy.
- Właściciel firmy był w trudnej sytuacji i zwrócił się do nas z prośbą o udostępnienie tych obiektów - wyjaśnia Leszek Kucharczyk. - W zamian za to gmina otrzymywała co miesiąc kostkę brukową o wartości czterech tysięcy złotych. W ten sposób pozyskaliśmy materiał na wybudowanie chodników w kilku wsiach.
Wójt nie rozumie też zarzutu o wykonane inwestycje w Kłodzie. Według niego, wszystko zostało zrobione jak trzeba. - Gdyby tak nie było, po zakończeniu inwestycji gmina nie otrzymałaby dofinansowania z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. A do naszej kasy wpłynęło na ten cel ponad 400 tysięcy złotych.
Wójt nie ma wątpliwości, że cała afera ma związek ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi. - Oficjalnie zadeklarowałem chęć ponownego startu i pewnie komuś bardzo to się nie podoba.
Liliana Łukasiewicz, szefowa głogowskiej prokuratury, poinformowała nas, że decyzje w tej sprawie zapadną na przełomie sierpnia i września.
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?