W sobotę, około godz. 18, kamera monitoringu na placu festynowym nagrała kolejną dewastację – kierowca najprawdopodobniej bmw robił tzw. bączki niszcząc przygotowany do sezonu teren. Zajście zostało zgłoszone na policję. Niestety nie widać rejestracji auta wandala.
– Zwrócimy się o pomoc do PKP PLK, które na przejeździe kolejowym mają zamontowane cztery kamery, w tym dwie odczytujące rejestracje aut. Liczymy, że wandala policja złapie i ukarze – informuje Marta Dytwińska - Gawrońska, rzeczniczka prezydenta. – Prosimy też o pomoc świadków zdarzenia – kamera monitoringu zarejestrowała, że w tym samym czasie na placu było też kilkanaście innych osób, które korzystały z terenu zgodnie z jego przeznaczeniem.
To kolejna dewastacja tego terenu przez kierowcę, który popisuje się swoimi umiejętnościami w wątpliwy sposób. Teraz służby będą musiały poprawić nawierzchnię placu, a to kolejne pieniądze, które mogły by być wydane na inne cele służące mieszkańcom.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?