Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Głogów: Obowiązek wobec zmarłych

Danuta Bartkowiak
Po atrakcyjne miejsce pochówku ustawia się kolejka chętnych. Największym powodzeniem cieszy się cmentarz przy ul. Legnickiej, gdzie planuje się likwidację kilku mogił.

Dlaczego rodziny zapominają o wnoszeniu opłat za groby swoich bliskich? - To najczęściej osoby, które wyjechały przed laty za granicę lub w odległy rejon Polski - stwierdza Maciej Gandecki, kierownik Zakładu Usług Pogrzebowych GPK Sita w Głogowie.

Prawo polskie w tej kwestii pochodzi z lat sześćdziesiątych. Ustawa z 1959 roku o cmentarzach i chowaniu zmarłych nakłada na bliskich osoby zmarłej obowiązek wnoszenia opłat z tytułu przedłużania ważności grobów. Należy je dokonywać po 20 latach od pochówku lub przez 20 lat od ostatniego przedłużenia. Według prawa, zarządca cmentarza nie ma obowiązku powiadamiać bliskich zmarłego o tym, że skończył się czas, za który opłacono miejsce na cmentarzu. O tym powinni pamiętać ci, którzy opiekują się grobem.

- My jednak co jakiś czas, bardzo dyskretnie, przypominamy rodzinom, aby regulowały należności - mówi Maciej Gandecki i podkreśla, że każda nekropolia posiada swój regulamin, jednak tylko od odwiedzających te miejsca zależy, czy się z nim zapoznają.

W polskiej tradycji największe zainteresowanie grobami jest w okresie 1 listopada. Wtedy zapełniają się one tysiącami ludzi. Stąd właśnie, akurat w tym czasie na niektórych mogiłach mogą się pojawić karteczki z prośbą o zapłacenie zaległych należności. - Nie chcemy nikogo urazić, ale to jedyna okazja, by rodziny uświadomiły sobie, że ciąży na nich ten obowiązek - wyjaśnia Daniel Stawecki, rzecznik GPK Sita w Głogowie.

Zgodnie z przepisami, nieopłacona mogiła po 20 latach może być zlikwidowana, a szczątki zmarłej osoby w takiej sytuacji trafiają do grobu zbiorowego. Zanim jednak administrator nekropolii zdecyduje się na ekshumację musi ogłosić swój zamiar m.in. w mediach. I o ile z tą trudną, ale jednak konieczną decyzją, nie spieszą się pracownicy GPK Sita, bo cmentarz na Brzostowie jest nekropolią otwartą z wolnymi kwaterami do pochówku i nie ma pilnej potrzeby wprowadzania procedury likwidacji grobów, tak w przypadku ul. Legnickiej sytuacja jest zdecydowanie inna.

- Wielu głogowian chciałoby być pochowanych właśnie w tym miejscu - mówi Robert Myśków, naczelnik Wydziału Środowiska w Urzędzie Miejskim w Głogowie i podkreśla jednocześnie, że żaden grób nie może być zlikwidowany bezpodstawnie.

Urzędnik przyznaje jednak, że nie brakuje osób, które za życia troszczą się o to, gdzie spoczną ich doczesne szczątki i poświęcają temu sporo czasu. Starsi ludzie przychodzą do ratusza i dopytują, kiedy będą mogli zapisać się na miejsce na cmentarzu przy ulicy Legnickiej. A że potencjalnych, wolnych kwater może być w niedalekiej przyszłości tylko kilka, to i szczęściarzami będą ci, którzy załapią się na wymarzone miejsce. Daniel Stawecki zapowiada, że w niedługim czasie informacje o zaniedbanych mogiłach przeznaczonych do likwidacji będzie można znaleźć na stronie internetowej GPK Sita Głogów.

Za pierwsze i kolejne 20 lat pochówku na cmentarzu w Brzostowie trzeba zapłacić 800 zł, a przy ul. Legnickiej po 300 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto