Głogów: Nowy sprzęt w szpitalu za 200 tys. zł

Respirator kosztował ponad 83 tys zł. Pieniądze na jego zakup pochodziły z balu charytatywnego, zorganizowanego na początku roku przez Ewę Drozd. – Nóż harmoniczny, który przeznaczony jest na blok operacyjny, kosztował ponad 82 tysiące złotych – wymieniał dyrektor ZOZ-u Tadeusz Tofel. – Jest to dar od burmistrza Polkowic Wiesława Wabika. A łóżka na oddział wewnętrzny za ponad 30 tys zł przekazał Narodowy Fundusz Ochrony Zdrowia z Legnicy. Darczyńczy otrzymali kwiaty i statuetki z podziękowaniami.

– Cieszę się, że nasz szpital ma coraz więcej sprzętu i może świadczyć usługi na wysokim poziomie – podkreśliła starosta głogowski Anna Brok.
W szczególny sposób podziękowała wszystkim darczyńcom Zofia Dejlich-Waligóra, ordynator odddziału neonatologicznego.

Podobnie, jak kierownik bloku operacyjnego. Nóż harmoniczny jest to urządzenie, dzięki któremu można przeprowadzać operacje praktycznie bez używania nitki. Tak jest, na przykład, podczas operacji tarczycy, natomiast przy zabiegach laparoskopowych nitki używane są jedynie do zszycia niewielkich nacięć na skórze.
Do tej pory, w głogowskim szpitalu wykonanych zostało ponad 40 zabiegów laparaskopowych, związanych z nowotworami jelita grubego.

Uczestnicy spotkania obejrzeli sale, w których znajdują się nowe łóżka. Dyrektor Tofel nie omieszkał też pochwalić się powstającym szpitalnym oddziałem ratunkowym (SOR). – Obecnie czeka na wyposażenie – podsumował dyrektor ZOZ-u. – Myślę, że za rok będziemy już tu operować i przyjmować pacjentów.
Ale tak szybko to chyba nie będzie.

Wiceminister zdrowia Jakub Szulc, który w poniedziałek odwiedził głogowski szpital, nie przywiózł samych dobrych wiadomości. I choć chwalił lecznicę, to już zapowiedział też, że dopiero w przyszłym roku może ona liczyć na rządową dotację na budowę szpitalnego oddziału ratunkowego. Wniosek o przyznanie 10 mln zł na ten cel znajduje się na liście rezerwowej. W tym roku