Głogów: Nie zabiorą parku na parking

Kilkanaście osób niepełnosprawnych odetchnęło z ulgą. Na kilku arach parku przy ich domu nie będzie parkingu. Taka jest decyzja władz miasta. - Na pewno nie zabierzemy tego terenu - deklaruje Leszek Szulc, zastępca prezydenta Głogowa i zapewnia, że choć rozumie problemy mieszkańców osiedla Nosocice z parkowaniem samochodów, to jednak nie może pozwolić, by ich rozwiązanie odbyło się kosztem ludzi chorych i kalekich. - Jest wiele innych miejsc do zagospodarowania, trzeba tylko dobrej woli, by pogodzić interesy każdej ze stron tego konfliktu - dodaje Leszek Szulc. Przed tygodniem opublikowaliśmy tekst pt. "Jak radna walczy z chorym". Opisaliśmy w nim sposób działania radnej miejskiej Elżbiety Rosińskiej, która bez wiedzy lokatorów Mieszkań Chronionych zaplanowała wybudowanie parkingu, odbierając im część parku. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Włodzimierz Krauze zarzucił randej działanie pod publiczkę. - Jeśli chce się pani przypodobać ludziom przed wyborami i ma pani takie dobre serce, to parking proszę zrobić w swoim sadzie - apelował Włodzimierz Krauze, zrozpaczony zamiarami Elżbiety Rosińskiej.

Po ukazaniu się tekstu, w naszej redakcji rozdzwoniły się telefony. Większość Czytelników stanęła po stronie osób niepełnosprawnych. Matka wychowująca kilkunastoletniego chłopca z porażeniem mózgowym nie kryła oburzenia. - Jak można być tak wyrachowanym - zapytała na wstępie Katarzyna Mingowska, podkreślając, że dużo mówi się o prawach osób niepełnosprawnych, a kiedy przyjdzie co do czego, ich problemy spychane są na margines.
Włodzimierz Krauze, w imieniu mieszkańców ul. Rudnowskiej 54, dziękuje za naszym pośrednictwem władzom miasta za zrozumienie. - To niesamowite, że władza stanęła po stronie słabszych. Jesteśmy wdzięczni i szczęśliwi - mówi Karuze.

Podyskutuj na forum:
Czy Twoim zdaniem, prawa osób niepełnosprawnych są w Głogowie łamane?