Pierwsze, nieoficjalne wyniki wyborów parlamentarnych podane przez media poseł Ewa Drozd śledziła w grupie przyjaciół i działaczy PO.Wynik na poziomie 27,4 procent głosujących nie był takim, jaki oczekiwano w tym gronie.
- Przyjęłam go ze smutkiem, bo liczyłam na to, że jednak Polacy przemyślą swój wybór dla dobra przyszłości kraju i podejmą właściwą decyzję. Podjęli taką... . Szanuję ich decyzję, zobaczymy czy ten wynik ostatecznie się potwierdzi – mówi Ewa Drozd, która startowała do Sejmu z listy KO. – Co do mnie, to ciężko powiedzieć, czy po raz kolejny zdobędę mandat. Wcześniej, gdy czekałam na wyniki, miałam jakieś przeczucia, dziś z tym trudniej. Każdy wynik uszanuję. Jeśli wyborcy uznają, że nie powinnam już pełnić tej funkcji, to nie będzie to dla mnie koniec świata - przyznaje posłanka dodając, że życzy Polsce spokoju i bezpieczeństwa.
Drugi głogowski kandydat do Sejmu z KO - Jarosław Dudkowiak, starosta głogowski, nie pojawił się dziś publicznie i nie udzielał komentarzy.
Oficjalne wyniki wyborów parlamentarnych zostaną podane we wtorek.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?