Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Głogów: Jedna akcja, dwie wersje

Urszula Romaniuk
- O ten, sprowadzony ze Stanów Zjednoczonych  samochód była cała awantura  - mówi Janusz Piechocki.
- O ten, sprowadzony ze Stanów Zjednoczonych samochód była cała awantura - mówi Janusz Piechocki. Urszula Romaniuk
Janusz Piechocki, głogowski radny miejski skarży się na polkowicką policję. Prokuratura i sąd odmawiają zajęcia się sprawą, więc ta trafiła już do ministerstwa i trybunału.

Głogowska prokuratura nie znalazła dowodu na to, by Janusz Piechocki, radny miejski, świadomie uzyskał, a potem posłużył się dokumentem poświadczającym nieprawdę. I umorzyła w tej sprawie postępowanie. Chodzi o dowód rejestracyjny, zatrzymany w lipcu zeszłego roku przez polkowicką policję podczas kontroli drogowej na krajowej trójce.

Janusz Piechocki był wtedy pasażerem samochodu, który sprowadził z USA. Kierował jego syn. Uwagę patrolu zwróciła dwurzędowa tablica rejestracyjna, niezgodna z przepisami. Podobnie było z kierunkowskazami i halogenami. Policjanci nabrali podejrzeń, co do wpisu potwierdzającego przegląd techniczny auta. Poprosili obu mężczyzn, by pojechali do komendy i wyjaśnili sprawę. Janusz Piechocki, jak mówiła wtedy Daria Solińska z polkowickiej policji, nie chciał dobrowolnie tego zrobić. - Został zatrzymany i doprowadzony do naszej jednostki - dodała rzecznika.

Inna jest wersja radnego. Kilka dni po tej akcji jego pełnomocnik wysłał trzy pisma. Do prokuratora w Głogowie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez policjantów. Skargę na nich do komendanta wojewódzkiego policji. I zażalenie na zatrzymanie Janusza Piechockiego do Sądu Rejonowego w Głogowie.
- Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania przygotowawczego, sąd uznał zatrzymanie za legalne - mówi radny. - W trzeciej sprawie, na szczeblu policyjnym,
stwierdzono pewne nieprawidłowości w czasie zatrzymania, ale rzekomo nie miały wpływu na samą czynność.
Później, jak dodaje, zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Podkreśla, że rejestracją i przeglądem jego firmowego auta, zajmowali się pracownicy. Po ok. trzech miesiącach został wezwany do Polkowic na przegląd swojego auta. Jak się dowiedział, rzeczoznawca stwierdził, że reflektory przednie nie odpowiadają normom. A w serwisie BMW w Poznaniu uznano, że odpowiadają.

Radny ma wiele zastrzeżeń, m.in. to, że nikt nie przesłuchał świadków kontroli i zatrzymania, ani nie przejrzał nagrania z monitoringu na stacji, w związku z tą sprawą. Najbardziej zdziwiło go zeznanie policjanta po wizycie w jego stacji paliw. - To fikcja, notatka sporządzona na kolanie - twierdzi. - Pracownicy złożyli oświadczenia, że nikt z polkowickiej policji z nimi nie rozmawiał. Po naradzie z pełnomocnikiem zdecyduję się, co robić. Podejrzewam, że to zemsta polkowickich policjantów za to, że zwróciłem im uwagę, by nie stali na wjeździe do mojej stacji paliw, bo klienci się skarżyli. Obok jest dużo miejsca. Po raz pierwszy skuto mnie i to w obecności syna. Nie poinformowano w jakim charakterze zostałem zatrzymany. Nie pozwolę na łamanie prawa obywateli przez funkcjonariuszy policji.
Radny złożył skargę do Rzecznika Praw Obywatelskich i do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Do ministra sprawiedliwości zaskarżył odmowę wszczęcia postępowania przez sąd.

Odrębna sprawa: w grudniu 2009 r. do sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko dwóm głogowskim diagnostykom, w związku z rejestracją auta radnego. Roman K. miał stwierdzić, że spełnia ono wymagania, a Rafał P. podrobić dokument o badaniu pojazdu. Grozi im do 5 lat więzienia.

Podyskutuj na forum

Czy Twoim zdaniem, radny ma szansę doprowadzić do wyjaśnienia sytuacji ? www.glogow.naszemiasto.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto