18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Głogów: Gorące premie w hucie

ULK
foto: Piotr Krzyżanowski
Awantura wokół przyznawania pracownikom nagrody motywacyjnej.

Nie wiadomo, według jakich kryteriów przyznawana jest premia motywacyjna w hucie, ale dostają ją ci sami, często młodzi stażem, a ci bardziej doświadczeni nie. Majster, który dzieli te pieniądze nagradza swoich i między pracownikami jest wrogość, nawet nienawiść.

Takie zarzuty dotyczące podziału premii motywacyjnej w Hucie Miedzi Głogów usłyszeliśmy od jednej z mieszkanek miasta, która prosi o anonimowość. Ale nie ukrywa, że obserwując reakcję swojego męża i jego kolegów na to co dzieje jest przerażona emocjami, jakie nimi targają.
– Niektórzy tyle lat uczciwie przepracowali, a teraz nie mają motywacji – twierdzi kobieta.

Antoni Kramarzewski, dyrektor pracowniczy w HM Głogów przekonuje, że problemu nie ma. W połowie lipca dyrekcja podpisała ze wszystkimi związkami zawodowymi działającymi w zakładzie porozumienie w sprawie wypłaty nagrody motywacyjnej.

Przyznawana jest ona pracownikom na wniosek ich bezpośredniego przełożonego, czyli mistrza zmianowego albo kierownika komórki organizacyjnej. Najniższa kwota wynosi 800 zł, a najwyższa 4 tys. zł brutto. Pierwsza transza nagrody została wypłacona do końca sierpnia.

Drugą wyróżnieni pracownicy dostaną 25 października, a trzecią do 31 stycznia przyszłego roku. Ale to prawda, że nie wszyscy mogą liczyć na nagrody. Według porozumienia, może to być nie mniej niż 85 proc. Kryteria podziału są jasne, ale nie jednolite, bo w różnych wydziałach są różne zadania. Punktowane są m.in. jakość i ilość wykonanej pracy, dyspozycyjność i przestrzeganie przepisów bhp.

Porozumienie zostało podpisane tylko na ten rok, ale w hucie ma powstać bezterminowy regulamin premiowania, w którym będzie nagroda motywacyjna. – Po wypłacie pierwszej transzy oficjalnie wpłynęło do nas jedno zastrzeżenie, a chodziło o to, że według pracownika, wysokość nagrody była zbyt niska – wyjaśnia dyrektor Kramarzewski.

Do związkowców docierają jednak sygnały od niezadowolonych pracowników. – Przeanalizujemy sytuację i wyciągniemy wnioski do dalszych rozmów z dyrekcją – mówi Antoni Bludnik, szef zakładowej Solidarności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto