Głogów bez ataków na służbę zdrowia. Medycy dziękują głogowianom za wsparcie

Pracownicy służby zdrowia z niepokojem i niedowierzaniem przyjmują informacje z kraju dotyczące zachowań niektórych ludzi. Chodzi na przykład o wywieszanie w blokach kartek „ostrzegających" sąsiadów przed mieszkającymi tam pielęgniarkami, ratownikami czy też lekarzami. W niektórych takich pismach wzywają oni nawet pracowników służby zdrowia do wyprowadzenia się na czas epidemii, bo... zdaniem autorów napisów roznoszą oni zarazę.

– Nie dotarły do mnie informacje o tym, aby takie zdarzenia miały miejsce w Głogowie. Wręcz przeciwnie, mieszkańcy miasta i powiatu bardzo nas wspierają i okazują dużą pomoc. Trafiają do nas maseczki, ale też na przykład produkty dla oddziału wewnętrznego, gdy ten był zamknięty z powodu podejrzenia wirusem. Dziękujemy mieszkańcom za ich wsparcie – mówi Ewa Todorov, rzecznik Głogowskiego Szpitala Powiatowego.

Również od pracowników pogotowia ratunkowego słyszymy, że ludzie w Głogowie okazują im współczucie i życzliwość w tej trudnej sytuacji. Do podobnych ataków jak w innych miastach nie dochodzi.

– Mamy nadzieję, że tak zostanie – mówią.

Oddział Intensywnej Terapii potrzebuje wsparcia

Docierają do nas informacje o tym, że pracownikom Oddziału Intensywnej Terapii przydałoby się kolejne wsparcie.

Potrzebują oni pralki, w której mogliby prać ubrania używane w pracy. Gdy oddają je do pralni, muszą czasem czekać nawet kilka dni na ich zwrot.

Natomiast noszenie ubrań służbowych, aby prać je w domu, wiąże się z ryzykiem dla rodzin pracowników oddziału.

Zobacz też: Plakat z podziękowaniem dla medyków