Głogów: Awantura o zabytek

Po długiej dyskusji radnych na sesji miejskiej przegłosowano przekazanie ruin teatru im. Andreasa Gryphiusa powiatowi. Głosowało za tym 13 radnych, sześciu było przeciwnych, a dwóch wstrzymało się głosu. Najwięcej uwag mieli przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, którzy zarzucili prezydentowi brak projektu umowy przekazania obiektu na rzecz powiatu.

O przekazanie zabytkowych ruin zarząd powiatu zwrócił się do miasta ponad rok temu. Ma plan, by po odbudowie w obiekcie powstało centrum kulturalne. Prezydent przychylił się do tego wniosku uznając, że miasta w najbliższym czasie nie stać na odbudowę teatru. Dużo ważniejsza jest między innymi obiecywana od lat regulacja gospodarki wodno-ściekowej na osiedlach: Krzepów, Nosocice i Widziszów, która ma w końcu ruszyć w przyszłym roku.

– Ale aby przekazać darowiznę musieliśmy wydzielić działkę, na której stoi teatr i zrobić operat szacunkowy – mówi Jan Zubowski, prezydent Głogowa. – To trochę trwało i oczywiście kosztowało. Musimy dokonać wyboru, czy ruina ma dalej szpecić Rynek, bo miasto nie ma pieniędzy na odbudowę, czy przekazać ją powiatowi, który chce się podjąć tego zadania – przekonywał na sesji.

Miasto zastrzega jednak, że w umowie znajdzie się zapis mówiący o tym, iż powiat będzie mieć około czterech lat na przygotowanie dokumentacji, a 12 na zakończenie odbudowy.

– To nie do przyjęcia – komentuje starosta Anna Brok. – Ruiny teatru to kompromitacja dla miasta, które od lat pozwala, by w sercu Głogowa stało coś takiego. A kiedy powiat chce je odbudować stawia się nam jakieś warunki? Nie zgodzimy się na to – zapewnia starosta.