Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Głogów: Automaty rujnują majątki i rodziny

Redakcja
Rośnie liczba głogowian uzależnionych od hazardu. - Jeszcze trochę i trzeba będzie założyć drugą grupę wsparcia - mówi Łukasz Bogucki, terapeuta

Problem nielegalnych automatów hazardowych wciąż jest piętą achillesową polskiego prawa. Izba Celna prowadzi kolejne kontrole, nakłada kary i rekwiruje automaty, a mimo tego liczba punktów oferujących taką rozrywkę wciąż rośnie. W tej sprawie napisał do nas Czytelnik, który mieszka w pobliżu kilku klubów z automatami. Spróbował on policzyć takie miejsca w Głogowie.

- Nielegalnych automatów do gier, oferujących wysokie wygrane jest w naszym mieście około 80 sztuk. Punkty otwierają się wszędzie jak grzyby po deszczu. Najbardziej bezkarny jest punkt na Galileusza, który działa od lat - informuje nas głogowianin.

Jak informuje nas Arkadiusz Barędziak, rzecznik Izby Celnej we Wrocławiu, akcje przeciwko nielegalnym automatom prowadzone są regularnie w całym województwie. Przez cały ubiegły rok celnicy zarekwirowali na Dolnym Śląsku blisko 2000 automatów, w tym ponad 100 w Głogowie. Ale w miejsce zajętych przez celników maszyn, bardzo szybko pojawiają się nowe.

Najgorsze w tej sprawie nie jest jednak to, że łamane jest prawo. Dużo groźniejsze jest to, jaki wpływ automaty mają na ludzi. Wielu osobom zrujnowały już życie.

Do głogowskich terapeutów, zajmujących się leczeniem uzależnień, trafia coraz więcej ludzi nie mogących żyć bez hazardu.

- Prowadzona jest jedna grupa wsparcia dla takich osób, ale pojawia się na niej już tyle osób, że niedługo trzeba będzie założyć kolejną. Takie spotkania odbywają się raz w tygodniu. W przeciągu roku z usług z zakresu terapii uzależnień od hazardu skorzystało 15 osób - mówi Łukasz Bogucki, terapeuta uzależnień, który w ramach swojej pracy spotkał się z wieloma tragediami. - Często ludzie uzależnieni od hazardu nie widzą tego problemu, do czasu aż nie jest za późno. Nagle orientują się, że są zadłużeni na wiele tysięcy złotych, tracą majątki, tracą rodziny - mówi.

Jak podkreślają specjaliści, te 15 osób jest zaledwie niewielką częścią dużej grupy walczącej z hazardowym nałogiem.

Uzależnić się od hazardu jest niezwykle łatwo. Dużo trudniej jest przestać grać. Nawet gdy to się uda, trzeba wciąż uważać. Nasz rozmówca wspomina sytuację pacjenta, który nie grał już od kilku lat. Pewnego dnia wybrał się jednak z dzieckiem na zakupy do głogowskiego marketu. W pasażu stał tam automat, który umożliwia próbę wyciągnięcia maskotki. Głogowianin spróbował raz, potem kolejny. W sumie wydał tam sto złotych. Następnie wrócił do nałogu.

Łukasz Bogucki w swojej praktyce spotykał się z ludźmi, którzy przez hazard zadłużali się nawet na 200 tys. złotych. Potem musieli szukać pracy za granicą, żeby chociaż mieć szansę na spłatę zobowiązań.

- Gdy proszę pacjentów, żeby policzyli co mogliby kupić za pieniądze wpakowane w nałóg, to wielu uświadamia sobie, że mogliby mieć mieszkania, a nawet domy i dobry samochód - dodaje Łukasz Bogucki. - Muszę dodać, że uzależnić od hazardu mogą nie tylko automaty. Gry liczbowe takie jak lotek, czy obstawianie zakładów bukmacherskich również jest groźne. Hazard wkroczył już też do internetu.

Rządzący wciąż próbują zmieniać prawo, aby walczyć z nielegalnym hazardem. W ubiegłym roku nowe przepisy sprawiły, że większość tzw. hot spotów w Polsce stała się nielegalna. Jak już jednak pisaliśmy, niewiele to pomogło. Pod koniec 2016 roku rząd wprowadził kolejne zmiany, których celem jest zmniejszenie szarej strefy. Poszerzyły one katalog gier dostępnych w internecie. Jednocześnie prowadzenie działalności w zakresie gier liczbowych, loterii pieniężnych i gier na automatach poza kasynem gry jest teraz objęte monopolem państwa. Jak na razie nie widać jeszcze efektów zmian. Szacuje się, że każdego roku Skarb Państwa traci przez nielegalny hazard blisko 6 miliardów złotych.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto