Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziś 913. rocznica Obrony Głogowa. W 1109 roku wojska niemieckie stanęły pod Głogowem

Kacper Chudzik
Kacper Chudzik
Tak wyglądała wielka inscenizacja wydarzeń z 2009 roku
Tak wyglądała wielka inscenizacja wydarzeń z 2009 roku Rafael Rokaszewicz
Dziś ważna data w historii naszego miasta. Mija 913 lat od słynnej Obrony Głogowa. Co wiadomo o wydarzeniach z tamtego okresu?

24 sierpnia mija 913. rocznica Obrony Głogowa, kiedy to ówczesny gród został najechany przez wojska niemieckie. O wydarzeniach tamtych dni opowiada Dariusz Czaja, głogowski regionalista.

– Na Polskę wyruszyło feudalne rycerstwo z państw niemieckich: Saksonii, Bawarii, Frankonii, Lotaryngii a także Czech. Łącznie około 10 tysięcy rycerzy. Na ich czele stanął król Henryk V, który działania zbrojne poprzedził listem do Bolesława Krzywoustego, żądając połowy Polski dla brata księcia polskiego – Zbigniewa oraz rocznej opłaty 300 grzywien trybutu lub tylu rycerzy na każde zawołanie Henryka. Po odrzuceniu warunków przez Bolesława, z początkiem sierpnia Niemcy przekraczają granicę piastowskiego państwa – opowiada Czaja.

Na drodze maszerującej armii szybko stanął gród Głogowski. Pod jego murami Niemcy stanęli 24 sierpnia 1109 roku. Zaskoczyli przy tym mieszkańców, przeprawiając się przez rzekę i atakując polskie oddziały na podgrodziu.

– Głogowianie nie dopuścili jednak do wkroczenia Niemców do grodu. Bolesław Krzywousty miał płomiennie przemówić do swoich wojów, z którymi stacjonował w bezpiecznej odległości od Głogowa, przygotowując ich do wojny podjazdowej. Taktyki więc książę nie zmienił i pozwolił nieprzyjaciołom dalej oblegać Głogów. Do zdobycia tak potężnego grodu, Henryk musiał zbudować machiny oblężnicze. Część z nich przywiózł ze sobą z zachodu, a część budowana była z drewna pochodzącego podgłogowskich lasów – mówi Dariusz Czaja.

Zobacz też:

Obrona Głogowa: Król odmówił wydania zakładników

Na wniosek grodzian niemiecki władca zgodził się na krótki rozejm, ale zażądał zakładnikow. Polski król nie zgodził się jednak na poddanie grodu i zagroził mieszkańcom szubienicą, gdyby tak uczynili. Wtedy też niemiecki król, na prośbę o wydanie zakładników miał, jak głoszą kroniki, odpowiedzieć:

„Owszem, jeśli mi gród oddacie, to zakładników nie będę zatrzymywał, lecz jeśli mi opór stawiać będziecie to i was i zakładników w pień wytnę!”

Po odmowie głogowian Henryk miał nakazać zdobyć gród szturmem, a „co znaczniejszych pochodzeniem zakładników, oraz syna grodowego przywiązać do machin oblężniczych”. Nie przyniosło to jednak skutku, bo mieszkańcy bronili się mimo tego.

Wojska Niemieckie wobec sprawnej obrony grodu musiały się w końcu wycofać. Nękane wojną podjazdową, wyczerpujące zapasy żywności i topniejące z powodu tego wszystkiego - odpuściły i we wrześniu ruszyły pod Wrocław.

Zobaczcie zdjęcia z wielkiej inscenizacji, która miała miejsce na Górkowie w 2009 roku. Wtedy to, z okazji 900. rocznicy Obrony Głogowa na torze motocrossowym powstała replika grodu. Autorem zdjęć jest Rafael Rokaszewicz.m

Tak wyglądała wielka inscenizacja wydarzeń z 2009 roku

Dziś 913. rocznica Obrony Głogowa. W 1109 roku wojska niemie...

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto