Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Działki w mieście mają zatrzymać głogowian

Grażyna Szyszka
Infografika: Maciej Dudzik
Z roku na rok jest nas coraz mniej i starzejemy się - to bilans demograficznego podsumowania Głogowa. Ale jest też dobra nowina - w naszym mieście rodzi się więcej dzieci.

Według raportu o demografii, który przygotował urząd miasta, z roku na rok spada liczba mieszkańców Głogowa. O ile w 2003 roku nasze miasto liczyło 72197 osób, to na koniec 2009 już tylko 69152 mieszkańców.

Największą liczbę ludności Głogowa odnotowano w 1996 r. Według danych GUS miasto miało wówczas 74390 mieszkańców. Od 1996 roku liczba głogowian spadła o ponad 6 tysięcy osób.

Dane demograficzne wskazują na ewidentne starzenie się głogowian. Prawie 57 tysięcy osób ma skończone 18 lat, natomiast w wieku 70-ciu i więcej lat jest w naszym mieście 4360 mężczyzn i kobiet.

Jednym z powodów ubywania mieszkańców jest z pewnością ich zamożność. Byli pracownicy huty i kopalń, po przejściu na emerytury, zamiast życia w blokowiskach wybierają spokojną wieś i inwestują w działki i domy w okolicznych gminach. Najwięcej kupujących jest w Jaczowie, Jerzmanowej, Kurowicach, Modłej, Serbach a także w okolicy Jeziora Sławskiego. Aby ograniczyć wyprowadzki z miasta, przygotowano kilkadziesiąt działek pod budownictwo jedno- i wielorodzinne. Na osiedlu Złota Podkowa jest ich 13. Najmniejsza ma 704 mkw i wyceniono ją na 106 tys. zł, natomiast największa, za 153 tys. zł, ma powierzchnię 1541 mkw. Osiedle Brzostów to kolejnych 20 działek. Największa (1438 mkw) wystawiona zostanie na sprzedaż za 169 tys. zł. Pierwszych dziesięć (po pięć z każdego osiedla) będzie wystawionych na sprzedaż już w kwietniu.

- Chcemy w ten sposób zatrzymać głogowian, którzy mają pieniądze i planują przeprowadzkę do własnego domu - przyznaje Jan Zubowski, prezydent Głogowa. - Pod zabudowę przygotowujemy też osiedle Żarków, gdzie w niedalekiej przyszłości powstanie nowoczesna dzielnica.

Drugą przyczyną spadku liczby mieszkańców jest wyjazd młodzieży do dużych miast akademickich. Po studniach często w nich zostają ze względu na pracę, o którą w naszym mieście nie jest łatwo.

Na szczęście w raporcie są dwie pocieszające informacje. W ubiegłym roku zameldowano w mieście 787 nowo narodzonych dzieci, to tylko o troje mniej niż w 2008 roku. Niższa jest także liczba zgonów, bo w ubiegłym roku zmarło 486 osób, a w 2008 510.

W Głogowie są rejony, w których gęstość zaludnienia jest bardzo duża. Najwięcej osób mieszka przy sześciu najdłuższych ulicach. Są to: ul. Kosmonautów Polskich (3.945), Armii Krajowej (2.791), Orbitalnej (2 634), Obrońców Pokoju (2.549), Aleja Wolności (2.460) i Gwiaździstej (2.373).

Ale są też ulice, które nie mają lokatorów. To między innymi Brama Brzostowska, ul. Gołębia, Browarna, Henryka Głogowskiego, Obozowa czy Zamkowa. Zaledwie dwoje głogowian jest zameldowanych przy ul. Brzozowej, a troje przy Piaskowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto