Detektyw Krzysztof Rutkowski wciąż nie sprzedał pałacu w Szczepowie koło Głogowa. Lada dzień ma tam przyjechać. Po co?

Popadający w coraz większą ruinę pałac w Szczepowie koło Głogowa nie ma szczęścia do właścicieli. Od dwóch lat próbuje go sprzedać detektyw Krzysztof Rutkowski, który nabył tę wyjątkową nieruchomość w 2016 roku.

- Niestety, nie mogę się podjąć restaurowania pałacu, ponieważ przekonałem się, że na odległość to bardzo trudne zadanie – twierdzi detektyw. - Ze względu na ilość pracy, którą mamy, liczby wyjazdów, nie jestem w stanie się nim zająć. Pałac i część ziemi inwestycyjnej jest na sprzedaż.

W rozmowie z nami Krzysztof Rutkowski zapewnił, że dziś lub jutro, tj. 7 albo 8 kwietnia 2021 roku, przyjedzie do Szczepowa.

- Przywiozę właściciela firmy budowlanej, który ma znaleźć rozwiązanie, by zabezpieczyć zniszczony, pałacowy dach przed dalszym zalewaniem obiektu – twierdzi znany właściciel pałacu.

Kupił pałac z długami

Przypomnijmy, że w 2016 roku Krzysztof Rutkowski kupił posiadłość od kobiety, która przez 17 lat zupełnie się nie interesowała losami obiektu, a przed rosnącymi długami ukryła się w Anglii. Zaległości z tytułu podatku od nieruchomości sięgały wówczas ponad 120 tys. zł. Tuż po zakupie Krzysztof Rutkowski zapewniał, że pałac w Szczepowie zostanie odrestaurowany. Mówił też, iż jest dumny, że to wyjątkowe miejsce trafiło w jego ręce.
Tymczasem pochodzący z XVIII wieku budynek nadal się sypie. Na pytanie, co do tej pory zrobiono w pałacu, detektyw wymienia rozbiórkę zniszczonych budynków gospodarczych, z których odzyskano oryginalną dachówkę i uporządkowanie (wycięcie krzaków i wiatrołomów) zabytkowego, 13-hektarowego parku.
Właściciel nie chce podać kwoty, na którą ją wycenił pałac i ziemię. Twierdzi, że to sprawa między nim, a zainteresowanym.