Dawny dom dziecka w Głogowie sprzedany. Odwołanie odrzucone

Przetarg na zakup budynku po dawnym domu dziecka przy ul. Lipowej wygrała Spółdzielnia Mieszkaniowa „Nadodrze". Sprawa skomplikowała się jednak nieco, gdy drugi uczestnik przetargu złożył skargę na tę decyzję. Ta musiała zostać rozpatrzona przez starostwo powiatowe. Decyzja wreszcie zapadła.

– Skarga została odrzucona i tym samym przetarg ostatecznie wygrała spółdzielnia – mówi Mateusz Kowalski z SM Nadodrze.

Najprawdopodobniej w ciągu kilku następnych dni przedstawiciele SM „Nadodrze" zostaną zaproszeni na podpisanie aktu notarialnego.

Zakup kosztował 800 tys. złotych.

Dom dziecka przy Lipowej jest pusty od trzech lat. Stoi na atrakcyjnej działce o powierzchni 53 arów. Oprócz głównego budynku są tam jeszcze inne mniejsze.

- Spółdzielnia szuka nowych terenów na kolejne inwestycje. Widzimy, że jest zainteresowanie obiektami, które budujemy. Po drugie, mamy w tej chwili wolne środki w obrocie, a w obecnej sytuacji bankowej, gdzie lokaty są na niskim poziomie, poprzez inflacje je tracimy. Dlatego staramy się mądrze je wykorzystać i szukamy inwestycji – wyjaśnia prezes SM Nadodrze Mirosław Dąbrowski. - A cena tej 53-arowej działki jest na tyle atrakcyjna, że przy analizowaniu nowej inwestycji analizowaliśmy rozważaliśmy trzy koncepcje.

Pierwsza to adaptacja budynku po domu dziecka na 16 mieszkań, a obok, na terenie działki miałby stanąć drugi blok mieszkalny z 30-toma lokalami.

- Myślę, że miejsce jest na tyle atrakcyjne, że znajdą się chętni na mieszkanie – dodaje prezes SM. - Musimy to jednak przeliczyć, ponieważ obiekt jest dość zdewastowany. Konieczne jest sporządzenie bilansu kosztów, ile będzie kosztować jego rozbiórka, a ile adaptacja na mieszkania.

Jeżeli spółdzielnia zdecyduje o wyburzeniu budynku to ma dwie kolejne opcje zagospodarowania działki przy ul. Lipowej. To budowa dwóch nowych budynków wielorodzinnych lub małych zespołów mieszkaniowych wielorodzinnych. Rozważane jest też wybudowanie 16 domków w zabudowie szeregowej.

- Jest jeszcze inna możliwość. Ceny nieruchomości rosną, więc możemy przygotować tę działkę na sprzedaż. Wyburzymy budynki i przystosujemy ją pod budownictwo deweloperskie – dodaje prezes.