W jego sportowej karierze mocno dały mu się we znaki kontuzje. Ostatecznie musiał zrezygnować z zawodowstwa. Jego życie wciąż będzie jednak związane z piłką nożną. Damian Sędziak wraca do Chrobrego w roli kierownika zespołu.
Z Chrobrego odszedł pół roku temu i grał w trzecioligowym Mieszku Gniezno. Gdy jednak pojawiła się możliwość powrotu do Głogowa, nie zastanawiał się długo. Choć jego marzenie byłoby jeszcze zostanie na boisku.
– Myślę, że gdyby kolano pozwalało na pełne obciążenia meczowe i treningowe, to chciałbym jeszcze pograć. Nawet nie rok czy dwa, a więcej. Realia są jednak takie, że sprawiało mi to ból. Musiałem podjąć takie decyzje, aby w przyszłości móc jeszcze na przykład wyjść z dziećmi pobiegać czy pograć zabawowo w piłkę. Kolano puchło, trzeba było ściągać z niego płyn i chodzić do fizjoterapeutów, aby w ogóle móc wyjść na trening. A to nie o to chodzi, aby na siłę ciągnąć, bo nie wiadomo, co na końcu stałoby się ze zdrowiem – mówi Damian Sędziak.
Damian Sędziak grał w Chrobrym od lat
Zawodnik zaczął grę w głogowskim klubie w 2012 roku, a skończył w 2019. W tym okresie awansował z Chrobrym do pierwszej ligi, w zespole rozgrywając 142 spotkania i strzelając 19 bramek. Z pewnością byłoby tego więcej, gdyby nie poważne urazy na przestrzeni ostatnich dwóch lat.
W roli kierownika klubu zastąpi Stanisława Kołtowskiego, który piastował te funkcję od lat, ale odszedł na zasłużoną emeryturę.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?