Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co wspólnego ma „Dziadek do Orzechów", Głogów i kościół Bożego Ciała? Zobaczcie sami

Kacper Chudzik
Kacper Chudzik
Swój czas w Głogowie spędzał m.in. przy pracach nad dzisiejszym kościołem Bożego Ciała
Swój czas w Głogowie spędzał m.in. przy pracach nad dzisiejszym kościołem Bożego Ciała Studio Siwek/DGL News
Okazuje się, że słynny niemiecki poeta związany był w przeszłości z Głogowem, ale również z Polakami, których darzył ogromną sympatią.

Prowadzony przez regionalistę Wiesława Maciuszczaka portal Głogowski Wehikuł Czasu przypomniał historię Ernsta Hoffmanna, autora znanego na całym świecie opowiadania „Dziadek do orzechów". Co wspólnego ma on z Głogowem? Okazuje się, że pewien epizod z jego życia związany jest z Głogowem i tutejszym kościołem Bożego Ciała.

Hoffmann - inspiracja dla Poe'go i Lovecrafta

Ernst Theodor Hoffman znany jest najbardziej ze swojego opowiadania „Dziadek do orzechów", które w wielu formach popularne jest po dziś. Dla szerokiego odbiorcy mniej znany jest natomiast fakt, że urodzony w Królewcu pisarz był jednym z prekursorów gatunku fantastyki grozy. Jego twórczością inspirowali się tacy późniejsi autorzy jak Edgar Allan Poe czy Howard Philips Lovecraft.

Zasłynął też właśnie jako twórca opowiadań dla dzieci, ale też kompozytor muzyki.

W młodości mieszkał w Głogowie

Jak informuje Głogowski Wehikuł Czasu Ernst Hoffmann, po stracie rodziców dalszą edukację i pierwsze lata pracy spędzał pod nadzorem rodziny. I to właśnie wtedy na kilka lat trafił do Głogowa, gdzie odbywał staż w tutejszym sądzie. W tamtych czasach Głogów był miastem niemieckim. Ale w tej historii jest też sporo miejsca dla Polaków - o tym jednak nieco później.

– Do Głogowa dwudziestolatek trafił w 1796 roku. Tu mieszkał jego wuj Doerffer. Młody człowiek spędził dużo czasu na rusztowaniach w kaplicach kościoła pojezuickiego (dzisiejszy kościół pw. Bożego Ciała). A co zresztą miał robić w wolnym czasie w twierdzy młodziutki urzędnik? Pomagał swojemu przyjacielowi Alojzemu Molinariemu, który miał zlecenie na wystrój wnętrz kościoła poddawanego remontowi. W kręgu nielicznym kółku młodych artystów znalazł się też m.in. Johann Hampe muzyk, Ignacy Franciszek Holbein (Fontano) i inni artyści, w tym zespół teatralny Doebbelina. Wpływ na te towarzystwo miała skazana na pobyt w Głogowie metresa niedawno zmarłego króla Wilhelmina Enke, nosząca tytuł hrabiny von Lichtenau – czytamy na stronie Wehikułu.

Freski młodego artysty zdobiły jedną z kaplic głogowskiego kościoła. Niestety, świątynia została zniszczona w czasie wojny i z jej oryginalnego wystroju zostało niewiele.

Twórca „Dziadka do orzechów
Ernst Theodor Amadeus Hoffmann - autoportretDomena Publiczna

Twórca „Dziadka do orzechów" darzył przyjaźnią Polaków

Wehikuł podaje, że jeszcze w tym roku poeta opuścił Głogów, choć niektóre źródła mówią o roku 1797. Pewnym jest, że następnie trafił do Poznania. Warto wiedzieć, że ten niemiecki artysta biegle mówił po Polsku i przyjaźnią darzył Polaków. Był przeciwny rozbiorowi naszego kraju, a w opracowaniach propagował postać szlachetnego Polaka. Ostatecznie również poślubił Polkę - Michalinę Trzcińską.

– To ona była jego muzą i pocieszycielką. Dobrym duchem, również „Dziadka do orzechów” – dodaje Wiesław Maciuszczak.

Artysta zmarł 25 czerwca 1822 w Berlinie. Pozostawił po sobie wiele opowiadań, obrazów i utworów muzycznych.

Zobacz też:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto