Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co dalej z pęknietym murem na nabrzeżu mariny w Głogowie?

Kacper Chudzik
Kacper Chudzik
Wracamy do sprawy pękającego nabrzeża przy drugiej części głogowskiej mariny - na wysokości LOK. Co dalej z tym miejscem, takie pytanie zadali prezydentowi Głogowa mieszkańcy podczas konsultacji społecznych online.

Jednym z pytań, jakie mieszkańcy przesłali prezydentowi w ramach konsultacji było to o nabrzeże Mariny.

– Co z murem przy Marinie? Czy nie usunie się do Odry po tym jak wyszło pęknięcie? – pytał jeden z mieszkańców.

Na to pytanie odpowiedział prezydent Rafael Rokaszewicz.

– Spotykamy się z wykonawcą tych prac, projektantem i ekspertami z Politechniki Wrocławskiej, którzy wykonali dla nas ekspertyzę tych pęknięć. Ustalamy przyczyny i sposób naprawy muru. Nie wydaje się, by był to ogromny problem do naprawy, a nad sposobem pracują eksperci z Wrocławia. Lada moment będziemy mieć gotowy program naprawczy muru – mówi prezydent Głogowa.

Zaczęła pękać we wrześniu

Przypomnijmy. Od zakończenia rewitalizacji dalszej części nabrzeża obok głogowskiej mariny minęły nieco ponad dwa lata, a na obiekcie coś zdecydowanie nie jest w porządku. Podłoże ma pełno nierówności, a na ścianach nabrzeża pojawiły się pęknięcia. Co gorsza, powiększają się one. Dlatego też ratusz zlecił wykonanie ekspertyzy. W styczniu poznaliśmy jej wyniki.

Wykonali ją specjaliści z Politechniki Wrocławskiej. Ekspertyza objęła swoim zasięgiem prace przedprojektowe, projektowe oraz prace wykonawcze, czyli od 2013 roku kiedy rozpoczął się cały proces.

– Zdaniem Politechniki Wrocławskiej, w czasie kiedy były wykonywane prace przedprojektowe poziom wody był bardzo wysoki i nie do końca albo w ogóle, projektant nie zbadał, jak wygląda podstawa ściany oporowej, czyli jak wygląda ściana oporowa przy samym dnie, czym jest zabezpieczona, jak jest wzmocniona.
W rozwiązaniach projektowych to zagadnienie nie było w ogóle poruszane. Projektant skoncentrował się bardziej na tematach kosmetycznych tej ściany, natomiast nie wziął pod uwagę tych elementów konstrukcyjnych, czyli ściany i posadowienia ściany – mówi Piotr Poznański, zastępca prezydenta Głogowa.

To jednak nie wszystko. Jak twierdzą specjaliści, kiedy wykonawca realizował tę inwestycję w 2018 roku, pogłębianie dna zatoki nastąpiło zbyt blisko ściany.

Jak rozwiązać problem zapadającego się nabrzeża? Politechnika Wrocławska zaleca, aby wykonać ścianki szczelne, a następnie między ścianą oporową, a zainstalowaną ścianką szczelną dokonać wypełnienia, tak aby ta ściana oporowa przy swojej podstawie była wzmocniona

– Przed nami konieczność zapoznania się ze zdaniem wszystkich stron, które brały udział w tej inwestycji. O kolejnych etapach będziemy informować – dodaje Piotr Poznański.

Przypomnijmy. Prace nad rewitalizacją nabrzeża zakończyły się pod koniec 2018 roku. Kosztowały miasto około 2,5 mln złotych (z czego 2 miliony pochodziły ze środków unijnych). Obecnie jednak z miejscem tym coś jest zdecydowanie nie tak. Spacerowy deptak na wysokości LOK-u jest pełen nierówności. W niektórych miejscach kostka się zapada, w innych wypiętrza. Na samej zaś ścianie nabrzeża pojawiły się pęknięcia. Miejscami spore.

Zobacz zdjęcia

Co dalej z pęknietym murem na nabrzeżu mariny w Głogowie?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto