Ceny zbóż w świetle konfliktu Rosji z Ukrainą. Jakie w kraju, jakie na świecie? Pszenica z rekordem. Czy to oznacza kryzys na rynku?

Choć dynamika wzrostu cen zbóż na giełdach zmniejszyła się, wciąż są to wysokie notowania. W rocznym ujęciu na paryskiej giełdzie MATIF notowania pszenicy są rekordowe, to samo tyczy się kukurydzy. Wzrosty zaobserwowane także w amerykańskim rynku.

Bloomberg ocenił, że wojna z Rosją może zahamować dostawy od najważniejszych producentów i spowodować zakłócenia na najbliższe lata. Niewątpliwie, jeśli ceny surowców będą rosły, odczuje to zwykły konsument finalny, który będzie musiał kupić produkt za dużo większą stawkę.

- Jestem przekonany, że będzie to największy szok podażowy na światowych rynkach zbożowych w moim życiu – dodał z kolei Scott Irwin, ekonomista z Uniwersytetu w Illinois.

- Pamiętajmy, że Ukraina to trzeci co do wielkości eksporter pszenicy, pokrywający 12 proc. światowego handlu tym zbożem, a ponadto czwarty eksporter kukurydzy i drugi jęczmienia. Eskalacja konfliktu najprawdopodobniej przerwie łańcuchy dostaw zbóż z Ukrainy i być może z Rosji – mówiła niedawno Monika Piątkowska, prezes Izby Zbożowo-Paszowej.

Polski Związek Pracodawców Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego zaznaczył, że trudno przewidzieć, jak dalej rozwinie się sytuacja. Eskalacja konfliktu i blokada wywozu zbóż z Ukrainy negatywnie wpłyną na rynki oraz ceny mąki, w dalszej kolejności pieczywa, zaś kontynuacja eksportu może uspokoić nastroje i spowodować spadek cen.

W Polsce widać zwyżkę cen. W niektórych skupach za pszenicę liczy się 1300 zł netto za tonę, a żyto można dostać powyżej 1000 zł netto/t.