MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Budżet Obywatelski 2023. Mieszkańcy chcą budowy ekranów dźwiękochłonnych przy torze samochodowym Białystok

Andrzej Matys
Andrzej Matys
- Dźwięk siników samochodów jeżdżących po torze słychać również na osiedlach Dojlidy, Dojlidy Górne, w okolicach ul. Mickiewicza – opowiada Urszula Sienkiewicz z podbiałostockich Dojlid jedna z inicjatorek pomysłu budowy ekranów dźwiękochłonnych przy torze Białystok.
- Dźwięk siników samochodów jeżdżących po torze słychać również na osiedlach Dojlidy, Dojlidy Górne, w okolicach ul. Mickiewicza – opowiada Urszula Sienkiewicz z podbiałostockich Dojlid jedna z inicjatorek pomysłu budowy ekranów dźwiękochłonnych przy torze Białystok. Wojciech Wojtkielewicz
Hałas to druga w Europie przyczyna chorób cywilizacyjnych. Hałas, jaki słychać z toru samochodowego Białystok przeszkadza okolicznym mieszkańcom, działkowcom i tym, którzy wykorzystują tereny wokół Krywlan do rekreacji. Aby go ograniczyć zgłosili projekt do Budżetu Obywatelskiego 2023, co jest o tyle ciekawe, że tor szkoleniowy dla kierowców powstał właśnie dzięki budżetowi obywatelskiemu pięć lat temu.

- Nasza inicjatywa jest efektem kilkuletnich starań o to, żeby ograniczyć emisję hałasu, jaką dochodzi z toru samochodowego koło lotniska na Krywlanach. Kilka lat temu gazety pisały o protestach mieszkańców Izabelina i Olmont, ale problem nie dotyczy tylko mieszkańców tych miejscowości. Dźwięk siników samochodów jeżdżących po torze słychać również na osiedlach Dojlidy, Dojlidy Górne, w okolicach ul. Mickiewicza – opowiada Urszula Sienkiewicz z podbiałostockich Dojlid jedna z inicjatorek pomysłu budowy ekranów dźwiękochłonnych przy torze Białystok.

Dodaje, że jej znajomy, który mieszka przy ul. Krętej też słyszy hałas z toru i jego zdaniem, czasem nawet głośniej niż kibiców podczas meczu na stadionie. Jak mówi, to dlatego, że mamy do czynienia z dźwiękiem o innej częstotliwości; bardzo wysokiej, gdy kierowcy driftują, a ich auta ślizgają się w zakrętach piszcząc oponami albo ostro startują i ścigają się.

Czytaj również:

- Zakłóca nam to spokój i utrudnia normalne funkcjonowanie. Zostaliśmy uszczęśliwieni tym torem troch e wbrew naszej woli, bo jako mieszkańcy okolicznych osiedli nie mogliśmy nawet zaprotestować, bo projekt toru „Wschodzący Białystok” został zrealizowany w ramach Budżetu Obywatelskiego. I od tego czasu jest problem okolicznych działkowców, nas mieszkańców, a także władz miasta, które dostają petycje i protesty w tej sprawie – mówi Urszula Sienkiewicz, która mieszka około 1,5 km od toru i uważa, że przez hałas straciły swoje walory rekreacyjne tereny zielone w okolicach toru, czyli m.in. ogródki działkowe przy ul. Mickiewicza i Ciołkowskiego czy Las Solnicki.

Tor jest intensywnie eksploatowany nie tylko podczas weekendów, ale także popołudniami w pozostałe dni tygodnia. Latem jazdy po torze zaczynają się około godz. 16 - 17, a generalnie spory ruch w tym miejscu trwa od wiosny do jesieni.

- Akurat wtedy, gdy wszyscy wracają z pracy do domów i chcieliby odpocząć albo popracować w ogrodzie czy na działce narażeni są na nadmierny hałas, bo, ci którzy chcą się ścigać też skończyli swoje zajęcia i wpadają na tor. W ten sposób przyjemność jednych, czyli szybka jazda autem niszczy przyjemność mieszkańców, którzy pragną wypoczynku – podkreśla Aleksander Puchalski.

Dlatego, powstał projekt budowy ekranów akustycznych wokół białostockiego toru samochodowego i został zgłoszony do Budżetu Obywatelskiego 2023. Pomysł przeszedł wstępną kwalifikację i można na niego głosować. Inicjatorzy ograniczenia emisji hałasu z toru samochodowego już utworzyli na Facebooku grupę i wydarzenie, które przybliża szczegóły tego projektu.

Czytaj również:

- Nie uważamy, że ekrany zniwelują w stu procentach hałas silników i opon, bo nie jesteśmy naiwni. Ale na pewno taka bariera jest w stanie ów hałas ograniczyć, czyli proponujemy salomonowe wyjście. Gdy dowiedzieliśmy się, że projekt budowy ekranów przeszedł ocenę formalną i będzie głosowany, nasza radość nie miała granic. Jeśli poprze go wielu mieszkańców – projekt będzie realizowany, a to jest najważniejsze – nie kryje zadowolenia Urszula Sienkiewicz i zapowiada szereg działań, które przybliżą szczegóły tego projektu: - Chcemy trafić do jak najszerszego grona mieszkańców m.in. Olmont, Izabelina, Dojlid, przyrodników i generalnie do białostoczan, którym przeszkadza hałas, bo nie dlatego idą z psem np. do Lasu Zwierzynieckiego, żeby słuchać wyjących silników.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jarosław Kaczyński nie stawił się przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto