Budowa widmo się przeciąga, a mieszkańcy tracą nerwy. Kiedy koniec remontu Starowałowej?

Do końca czerwca tego roku miały się zakończyć roboty remontowe na ulicy Starowałowej. Na tę inwestycję mieszkańcy czekali od lat. Popularny skrót i miejsce parkowania dla całej okolicy były w fatalnym stanie. Niestety, końca robót wciąż nie widać. Prace stoją też przy remoncie ulicy Świętojańskiej, leżącej tuż obok Starowałowej.

Mieszkańców najbardziej denerwuje nie sam fakt opóźnienia prac, ale tego, że przez długie tygodnie nie było tam widać robotników. Teraz sytuacja się powtarza.

- To już kolejna taka sytuacja. Ja nie widziałam tam ruchu już od dłuższego czasu. Gdyby nie takie przestoje, to ten remont już dawno byłby zakończony - mówi pani Justyna, mieszkanka jednej z okolicznych kamienic.

Wcześniej wykonawca miał problemy ze znalezieniem ludzi do pracy. Tym razem powód jest jednak inny.

- Podczas prowadzenia prac robotnicy natknęli się na nieznane do tej pory pozostałości fortyfikacji, czyli obrys starej prochowni. Trwają uzgodnienia z konserwatorem zabytków związane z tym znaleziskiem - tłumaczy Marta Dytwińska-Gawrońska, rzecznik prezydenta Głogowa.

Według wstępnych ustaleń zarysy prochowni mają zostać utrwalone, poprzez wyeksponowanie ich innym, ciemniejszym kolorem kostki.

Ustalenia z konserwatorem i zmiana planu robót wymusiły kolejne przesunięcie prac. - Prawdopodobny, następny termin zakończenia remontu to wrzesień tego roku - dodaje Marta Dytwińska-Gawrońska.

Trwający od 2016 roku remont ulicy kosztował budżet miasta około 4 miliony złotych. W miejscu tym ma powstać kilkadziesiąt miejsc parkingowych, które mają być alternatywą dla mieszkańców, kiedy to z centrum Starówki zostanie wyprowadzony ruch samochodowy.

Kiedy dokładnie to nastąpi? To plany dopiero na kolejne lata. Najpierw miasto musi zakończyć inwestycje związane z budową kolejnych parkingów, między innymi przy Bulwarze Nadodrzańskim.