Do Brukseli pojechała trzyosobowa delegacja: Robert Chruściel, wójt Rui, Tomasz Waśniewski, doradca wójta gminy Lubin, oraz Zbigniew Barski, wójt Gubina, który reprezentuje także gminę Brodów, województwo lubuskie. Samorządowcy chcą przedstawić aktualną sytuację, a także przyczyny i przebieg obywatelskiego protestu przeciw planom budowy nowych kopalni węgla brunatnego metodą odkrywkową.
- Petycja dotyczy nieuznania i niewdrożenia przez rząd wyników referendum w sprawie budowy odkrywkowej kopalni węgla brunatnego na terenie sześciu gmin oraz łamania prawa wspólnotowego w dziedzinie środowiska naturalnego - mówi Janusz Łucki, rzecznik Urzędu Gminy Lubin.
Referendum, w którym mieszkańcy opowiedzieli się przeciwko odkrywce, odbyło się 27 września 2009 r. W styczniu następnego roku petycja trafiła do komisji w Parlamencie Europejskim, razem z sześcioma tysiącami podpisów, i została uznana za zasadną. Referenda odbyły się także w gminach Gubin i Brody, z podobnym skutkiem, czyli brakiem oczekiwanej przez mieszkańców reakcji rządu.
15 czerwca Sejm głosami koalicji nie dopuścił do odrzucenia Koncepcji Zagospodarowania Przestrzennego Kraju przedstawionej przez premiera Donalda Tuska. Są w niej wielokrotnie oprotestowane zapisy dotyczące konieczności wprowadzenia ochrony złóż węgla brunatnego, w tym złoża Legnica. Oznaczałoby to całkowite wstrzymanie na tym terenie dużych inwestycji, które w przyszłości mogłyby utrudniać eksploatację węgla brunatnego.
Jeśli Komisja Petycji PE stwierdzi, że naruszone zostało prawo unijne, może zwrócić się do polskiego rządu po wyjaśnienia w sprawie planowanej odkrywki.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?