Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bohater wojenny po latach doczekał się prawdziwego pogrzebu. Uroczystość w Białołęce pod Głogowem

Kacper Chudzik
Kacper Chudzik
Zdjęcia z uroczystości w Białołęce
Zdjęcia z uroczystości w Białołęce Kacper Chudzik
Wzruszająca uroczystość w Białołęce pod Głogowem. Pogrzebany w tajemnicy 72 lata temu bohater wojenny doczekał się poświęcenia grobu.

W sobotę, 14 sierpnia, w przeddzień Święta Wojska Polskiego, w Białołęce pod Głogowem miała miejsce wyjątkowa uroczystość. Porucznik Tadeusz Grzegorzewski, bohater wojny polsko-bolszewickiej, po latach doczekał się poświęcenia swojego grobu. Odprawiono też za niego mszę. 72 lata temu został w tajemnicy złożony do ziemi pod cmentarnym murem. Bez żadnej ceremonii pogrzebowej. Czy zmarł naturalnie, czy zginął przez komunistyczną władzę? Tego nie wiadomo. Choć fakt, że pochowano go w tajemnicy rodzi podejrzenia co do jego śmierci.

– Nie wykończyli go w więzieniu, to zrobili to na wolności. Podobno trafił do więzienia po wojnie, bo nie chciał przyjąć nowego sztandaru. Tak mówiono – wspomina Joanna Szyper, świadek wydarzeń sprzed 72 lat.

Fragment rozmowy pani Joanny Szyper z naszą dziennikarką został zaprezentowany podczas uroczystości.

Biskup odprawił mszę za żołnierza

Mszę za wojennego bohatera poprowadził biskup Tadeusz Lityński. On również poświęcił pomnik na grobie żołnierza. W uroczystości brało udział wielu zaproszonych gości oraz mieszkańcy gminy Pęcław i Głogowa. Pojawiło się wiele osób. Przyjechali m.in. motocykliści z Głogowa.

Część artystyczną wydarzenia przygotowało stowarzyszenie Patriotyczny Głogów. Wystąpili również lokalni artyści.

Proboszcz przywrócił pamięć o bohaterze

Nie wiadomo jak zginął porucznik Grzegorzewski. Jakiś czas po jego śmierci nad jego grobem pojawił się pomnik, wystawiony przez pracowników „zespołu Borek", gdzie po wyjściu z komunistycznego więzienia żołnierz był dyrektorem. Później pamięć o nim zaginęła i tylko czasem plotkowali o tej mogile najstarsi mieszkańcy. Przez lata spoczywał w zapomnieniu pod cmentarnym murem.

Te plotki usłyszał proboszcz Sebastian Kluwak, który do parafii w Białołęce trafił 3 lata temu. Zaczął zbierać informacje o poruczniku Grzegorzewskim. Zainteresował nim również Instytut Pamięci Narodowej. Okazało się, że faktycznie osoba ta jest bohaterem wojennym. W tym roku postawiono na jego grobie nowy pomnik.

Bohater wojenny był odznaczony orderem Virtuti Militari

O poruczniku Grzegorzewskim wiemy bardzo niewiele.

– Wiemy, że walczył w Bitwie Warszawskiej. Wiemy, że został odznaczony srebrnym orderem Virtuti Militari. Nie wiemy za co dokładnie. Nie znamy też szczegółów jego życia po wojnie polsko-bolszewickiej oraz dlaczego został w 1949 roku pochowany w tajemnicy, bez udziału księdza – mówi ksiądz Sebastian Kluwak.

Wiadomo na pewno, że walczył w 16. Pomorskim Pułku Artylerii w czasie wojny polsko-bolszewickiej (1918-20). Dowodził jedną z baterii artylerii. Oprócz tej wojennej karty, nie wiadomo nic o Grzegorzewskim. Gdzie był do 1945 roku, skąd przyjechał na Ziemie Odzyskane.

Wspomnienia Joanny Szyper na temat tajemniczego pochówku w Białołęce przeczytacie w naszym wcześniejszym materiale POD TYM LINKIEM.

– Można domniemywać, że przed wojną polsko-bolszewicką był już weteranem I wojny światowej, walczącym w ramach armii niemieckiej. Jednostka, w której służył podczas wojny z bolszewikami składała się przede wszystkim z bardzo cenionych weteranów tejże armii – mówił podczas uroczystości przedstawiciel IPN.

IPN wciąż poszukuje kolejnych informacji o pochowanym w tajemnicy żołnierzu. Możliwe, że z czasem poznamy choć część jego dalszych losów.

Zobaczcie zdjęcia z uroczystości.

Zdjęcia z uroczystości w Białołęce

Bohater wojenny po latach doczekał się prawdziwego pogrzebu....

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto