Do wypadku doszło około godziny 21 (6 grudnia). Przed tymczasowym rondem, na drodze S3 na wysokości miejscowości Sucha Górna koło Polkowic, autokar jadący w kierunku Zielonej Góry wpadł w poślizg, wpadł do rowu, a potem przewrócił się na bok. Droga została całkowicie zablokowana, a policja wyznaczyła objazdy.
Do akcji ratunkowej zaangażowano duże siły, bo ponad 20 zastępów strażackich z powiatów głogowskiego i polkowickiego. Do pomocy ściągnięto również ratowników z KGHM oraz karetki pogotowia z obydwu powiatów.
Na miejscu wypadku strażacy zastali część osób, które same wydostały się z autokaru na zewnątrz, a siedmioro zostało uwięzionych w środku. Wyciągnięto ich za pomocą sprzętu hydraulicznego.
– Pojazdem podróżowało 49 pasażerów i 2 kierowców. Autokar wiózł ludzi do Międzyrzecza i Pszczewa - mówi Piotr Woźniakiewicz, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej z Polkowic. - Pasażerowie wracali z jarmarku bożonarodzeniowego we Wrocławiu. Wśród tych osób znajdowały się także osoby niepełnosprawne. Potwierdzono już, że na miejscu wypadku zginęła kobieta. Rannych w zdarzeniu zostało 18 osób, w tym pięcioro ciężko. Przewieziono ich do szpitali w Legnicy, Głogowie i Lubinie.
Lżej ranni zostali opatrzeni przez służby medyczne w podstawionych na miejsce autobusów.
Wiadomo, że kierowcy byli trzeźwi, ale pobrano od nich krew do badań.
Około północy autokar podniesiono i sprawdzono, czy nie ma pod nim kolejnych ofiar.
AKTUALIZACJA: NIE ŻYJE DRUGA OSOBA, PIĘĆ W STANIE CIĘŻKIM
Pirat drogowy w Lublinie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?