Piorun uderzył m.in. w Giewont, gdzie przebywało około 20 turystów. Jak oficjalnie podaje Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, w różnych rejonach Tatr burza zabiła kilka osób, kilkanaście kolejnych zostało rannych. Na Giewoncie mimo reanimacji zmarł 13-letni chłopiec.
- Kilkanaście osób zostało rażonych piorunem w okolicy Giewontu. Mamy bardzo ciężką sytuację. Odnotowano też kilka zgonów w różnych miejscach – powiedział na antenie TVN24 naczelnik TOPR Jan Krzysztof. Nie wiadomo na razie ile dokładnie osób zostało zabitych i ilu jest rannych. Jak informuje RMF, nie udała się reanimacja 12-letniego chłopca prowadzona na Giewoncie. Dziecko zmarło.
Piorun ranił też turystów przebywających na Hali Kondratowej. Zamknięto działające tam schronisko - zorganizowano w nim tymczasowy szpital, w którym rannym turystom udzielana jest pierwsza pomoc.
Mimo fatalnych warunków pogodowych, śmigłowiec TOPR wykonuje lot za lotem, transportując poszkodowanych turystów do szpitali. Do Zakopanego wysłano też śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Krakowa, Katowic, Kielc, Sanoka i Krosna.
AKTUALIZACJA. Godz. 16.00
Jak podaje nieoficjalnie Gazeta Krakowska
Pod Tatry jedzie też premier Mateusz Morawiecki
Nieoficjalnie w mieście mówi się też o tym, że członkiem sztabu kryzysowego ma zostać premier Mateusz Morawiecki, który ponoć leci już na Podhale. Nie ma oficjalnego potwierdzenia czy to prawda. Wiadomo, że na godzinę 17.30 w budynku zakopiańskiego starostwa zaplanowano konferencję prasową. Wówczas zapewne dowiemy się więcej na temat ilości ofiar.
Powstaje sztab kryzysowy
W Zakopiańskim starostwie na szybko zbiera się sztab kryzysowy zwołany przez starostę Piotra Bąka. na jego czele stanie wojewoda małopolski Piotr Ćwik.
Szpital w Zakopanem przeżywa oblężenie - informuje Gazeta Krakowska
Dyrektor zakopiańskiego szpitala, Regina Tokarz: - Sytuacja jest bardzo trudna. Mamy bardzo wiele rannych na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym - mówi. - Kilka osób jest reanimowanych. Wszyscy lekarze i ratownicy medyczni są zajęci.
AKTUALIZACJA Z "GAZETY KRAKOWSKIEJ". GODZ. 16.40
Prawdopodobnie jeden z piorunów uderzył w łańcuch, którego trzymało się kilkanaście osób - informuje Portal Tatrzański.
Trzy osoby transportowane helikopterami do Krakowa
Według radia RMF, trzy osoby, w tym jedno dziecko, transportowane są do Krakowa.
AKTUALIZACJA. 23.08. GODZ. 10.45
Po burzy, która przeszła nad Tatrami, tylko po stronie polskiej poszkodowanych jest około 100 osób. Cztery osoby nie żyją. Już wiadomo, że to dwie kobiety w wieku 46 i 24 lat oraz dwójka dzieci - 10-letnia dziewczynka i 10-letni chłopiec. W szpitalach wciąż przebywa 34 najbardziej poszkodowanych turystów. Ofiary śmiertelne pochodziły z różnych regionów Polski - to mieszkańcy województw: dolnośląskiego, mazowieckiego, podlaskiego oraz małopolskiego.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?