Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

145 rocznica urodzin księżnej Daisy von Pless, pani na zamku Książ (ZDJĘCIA)

Artur Szałkowski
Księżna Daisy w tiulu 1901 r.
Księżna Daisy w tiulu 1901 r. arch. Fundacji Księżnej Daisy von Pless
Zapraszamy do zapoznania się z obszernym biogramem księżnej, który został przygotowany przez dr hab. Romualda Łuczyńskiego - urodzonego w Wałbrzychu wrocławianina, który zajmuje się dziejami Dolnego Śląska i jest autorem wielu publikacji na ten temat.

Daisy von Pless - arystokratka, filantropka, autorka pamiętników – autor: dr hab. Romuald Łuczyński

Mary Therese Olivia hr. von Hochberg ks. von Pless zwana Daisy
ur. 28 czerwca 1873 r. zamek Ruthin (pn. Walia)
zm. 29. czerwca 1943 r. Wałbrzych

Rodzina i młodość

Mary Therese Olivia urodziła się 28 czerwca 1873 r. na zamku Ruthin (Denbighshire) w północnej Walii. Jej ojcem był pułkownik William Cornwallis-West (20.03.1835-04.07.1917), zasłużony w angielskich wojnach kolonialnych, a matką Mary Adelaide Virginia Thomasina Eupatoria de domo Fitz-Patrick (1854-21.07.1920), zdrobniale zwana Patsy, skoligacona z najlepszymi irlandzkimi rodami.

Tu warto wspomnieć, że Mary, nazywana w rodzinie Daisy (Stokrotka) miała bardzo dobre koneksje rodzinne. Wśród jej przodków był król Henryk III Plantagenet. Skoligacona była z Winstonem Churchillem [1], o którym zresztą nie miała najlepszej opinii. Jej brat George [2] został mężem matki Churchilla i był rówieśnikiem swojego pasierba. Mimo wspaniałych rodzinnych tradycji i świetnych koligacji, była to rodzina niezamożna, posiadająca dwie niewielkie posiadłości: wspomniany Ruthin Castle i Newlands Manor w Hampshire. Z powodu trudności finansowych rodzina przez pięć lat mieszkała w Londynie, przy Eaton Place nr 49, gdzie Mary z rodzeństwem spędziła dzieciństwo.

Ostatnia ćwierć XIX w. to ciągle jeszcze był okres, w którym kobiety nie musiały otrzymać formalnego wykształcenia. Wystarczyła nauka w domu i umiejętność obycia towarzyskiego, odpowiedniego zachowania się na salonach. Zgodnie więc z obowiązującymi zwyczajami Daisy uczyła się w domu pod okiem guwernantek. Warto jednak zaznaczyć, że jej pierwszym nauczycielem muzyki był Sir Paolo Tosti (1846-1916), włoski kompozytor muzyki salonowej, który osiadł w Londynie i został później mistrzem śpiewu na dworze królewskim. Uczył jej także dyrektor opery we Florencji Venuchini, a Jan Mieczysław Reszke, jeden z najwybitniejszych tenorów, regularnie występujący w latach 1888-1900 w londyńskiej Royal Opera House, kształcił jej głos [3].

Małżeństwo

Na jednym z balów w Londynie, otwierającym sezon 1891 r., 17-letnia panna Daisy poznała sekretarza ambasady niemieckiej w Londynie Hansa Heinricha XV ks. von Pless hr. von Hochberg barona zu Fürstenstein (23.04.1861 Pszczyna-31.01.1938 Paryż) z Książa. Jeszcze tego samego roku została jego żoną, a ślub, obserwowany z zainteresowaniem zarówno przez londyńczyków, jak i prasę, odbył się 8 grudnia w kościele św. Małgorzaty w Westminsterze. Ponieważ rodziców Daisy nie było stać na odpowiednią jej nazwisku wyprawę ślubną, musiał ją kupić... narzeczony panny młodej.

Królowa Wiktoria udzieliła młodym swojego błogosławieństwa, a wśród świadków był m.in. książę Walii, przyszły król Edward VII [4]. Przyjęcie odbyło się w domu księżnej Aleksandry (Alexis) Dołgoruki de domo Fleetwod Wilson, przy Portman Square. W podróż poślubną młoda para udała się do Paryża. Po bardzo udanym miesiącu miodowym książę z małżonką przyjechali do Pszczyny, która nie podobała się Daisy. Na jej szczęście zdecydowano, że młoda para zamieszka na stałe w rodowym zamku Hochbergów czyli Książu.

Z małżeństwa ks. Daisy i Hansa Heinricha XV urodziło się czworo dzieci:
(córka ur. 25.02.1893 - zmarła w drugim tygodniu życia)
Hans Heinrich (Hansel) XVII 4. ks. von Pless (02.02.1900 Berlin-26.01.1984 Londyn)
Alexander (Laxel) 5. ks. von Pless (01.02.1905 Londyn-22.02.1984 Majorka)
Bolko Konrad Friedrich hr. von Hochberg (23.09.1910 Lichterfelde k. Berlina-22.06.1936 Pszczyna)

Książ i jego okolice wiele zawdzięczały ks. Daisy, która po raz pierwszy pojawiła się na zamku 5 lipca 1892 r., jako małżonka ks. Hansa Heinricha XV. Nowożeńcy byli serdecznie witani przez tłumy mieszkańców, zgromadzone na trasie przejazdu od dworca kolejowego w Świebodzicach do książęcej rezydencji. Młoda para otrzymała w prezencie od pracowników dóbr Książ i Krucz-Cieszkowo uroczysty adres, zawierający dedykację, wiersz i akwarele, przedstawiające widok ksiąskiego wąwozu i obu zamków. Całość umieszczona była w tece, wykonanej przez wrocławski zakład introligatorski Gebr. Somme’schen Atelier [5].

Księżna Daisy w Książu

Daisy cieszyła się z przyjazdu do Książa, w którym poczuła się wielką panią, mając do dyspozycji lokajów, kamerdynerów, służące. Wszyscy oni mieli bardzo precyzyjnie określone zadania - księżna nie mogła np. sama sobie otwierać drzwi, czy zmieniać talerza na stole. A kiedy udawała się do spania, towarzyszyły jej dwie pokojówki. Nawet do toalety nie mogła iść sama, lecz w towarzystwie damy dworu lub pokojówki. Początkowo podobało jej się to, ale z czasem stało się nużące, a nawet krępujące, bo ciągle ktoś przy niej stał. Jedną z charakterystycznych postaci w Książu był mężczyzna w trójgraniastym kapeluszu, trzymający w ręku srebrna laskę, przepasany podwójną szarfą z herbem Hochbergów, stojący przy drzwiach od zewnętrznej strony. Jego zadaniem było sygnalizowanie służbie, że Daisy lub ktoś z jej rodziny właśnie nadchodzi...

Najważniejsze jednak było otoczenie Książa, wspaniały park i stworzony specjalnie dla Daisy, przez nią zaprojektowany „Ma Fantaisie”, usytuowany na zachód od zamku Książ. Była to miniaturowa posiadłość nad strumieniem, w stylu angielskim, gdzie chętnie spędzała wiele czasu. Według pomysłu Daisy zbudowano dwa, połączone gankiem, niewielkie domki kryte strzechą. Spiętrzono tam wody potoku, dzięki czemu utworzono niewielkie jeziorko. Wokół domków utworzono niewielki ogród wzorowany na tarasach angielskiej posiadłości rodziców Daisy - Newlands. Ich przytulne wnętrze dawało księżnej odpoczynek od nudnej etykiety europejskich dworów. Mogła tam w ciszy i samotności czytać książki przy kominku, wspominając angielskie czasy. W swoich wspomnieniach Daisy pisała, że były tu m.in. pozłacane meble w stylu Ludwika XV, a na ścianach wisiały obrazy i grafiki Morlanda i Angeliki Kaufmann [6].

Jej wrażliwość i zamiłowanie do sztuk pięknych sprawiło, że zajęła się zaprojektowaniem wnętrz Grand Hotelu w Szczawnie-Zdroju, oddanym do użytku w czerwcu 1910 r. Daisy osobiście wybierała srebro i porcelanę do hotelowej restauracji i kawiarni, a także pościel.

Działalność charytatywna i społeczna

Bardzo istotna w życiu Daisy była działalność charytatywna, którą wspierał jej teść, Hans Heinrich XI. Księżna obejmowała patronaty nad koncertami charytatywnymi organizowanymi w Szczawnie-Zdroju, z których dochody przeznaczano m.in. na rzecz szkoły dla kalek. Dużo czasu poświęcała koronkarkom i szkołom, w których uczono koronkarstwa, obejmując nad nimi patronat. Dzięki niej w wielu miejscowościach powstawały nowe szkoły koronkarskie i robótek ręcznych, a efekty prac uczennic prezentowano na wielu wystawach w Szczawnie-Zdroju i w innych dolnośląskich uzdrowiskach. Panie z towarzystwa, a nawet sama cesarzowa niemiecka, chętnie kupowały śląskie koronki, dzięki czemu wiele młodych, ubogich dziewcząt znajdowało zatrudnienie i niewielkie dochody.

W początkach XX w. w Jeleniej Górze istniała szkoła artystycznego szydełkowania (Schule für künstlerische Nadelspitzen) dwóch pań Margarethe Bardt i Hedwig baronowej von Dobeneck. Szkoła ta przejęta została 11 maja 1911 r. przez ks. Daisy von Pless z Książa i otrzymała nazwę Szkoły Koronkarstwa Księżnej von Pless (Spitzenschule der Fürstin von Pless), choć w rzeczywistości były to niewielkie placówki w różnych miejscowościach, a pierwsze powstały w Cieplicach Śląskich oraz Szklarskiej Porębie. Kierownictwo pozostało w rękach poprzednich właścicielek, które nadal były także nauczycielkami. Według zamierzeń księżnej dochody z niej miały być przekazywane na rzecz placówek opieki społecznej (domów starców, szpitali), z których pochodziły uczące się koronkarstwa. Do nauki, która była bezpłatna, przyjmowano zarówno starsze kobiety, jak i młode dziewczęta.

W szkole tej uczono m.in. haftów na płótnie (Weißstickerei [7] i koronki igłowej. Szkoła księżnej liczyła około 150-170 uczennic, pochodzących m.in. z Rybnicy, Barcinka, Pasiecznika, Wojcieszyc, Goduszyna, Janic. Już w sierpniu 1911 r. wystawa zorganizowana w Sali Bilardowej Grand Hotelu w Szczawnie-Zdroju wzbudziła entuzjazm kuracjuszy, a miejscowa prasa zachwycała się artyzmem i oryginalnością śląskich wzorów. W Jeleniej Górze księżna otworzyła elegancki sklep, w którym oferowano bardzo szeroki asortyment koronek. Sprzedawano je również w wielu sklepach znajdujących się w miejscowościach uzdrowiskowych i letniskowych. Spitzenschule der Fürstin von Pless działała w Jeleniej Górze do 1935 r. pod kierunkiem baronowej von Dobeneck.

W dziewięćdziesiątych latach XIX w. ks. Daisy włączyła się w działalność „Fundacji Idy” (Ida-Stiftung), założonej w połowie XIX w. przez Hansa Heinricha X hr. von Hochberg na cześć jego zmarłej w 1843 r. pierwszej żony Idy de domo von Stechow. Fundacja zajmowała się m.in. wspieraniem ubogich dzieci szkolnych w okolicach Wałbrzycha.
Umiejętności teatralne oraz wokalne ks. Daisy wykorzystywała nierzadko podczas charytatywnych koncertów i występów teatralnych, w których uczestniczyła zarówno w Anglii, jak i na Śląsku. Tu jednak dopiero od 1907 r., bowiem na wcześniejsze takie występy nie chciał się zgodzić jej małżonek, widząc w tym raczej mało stosowne zachowanie dla księżnej.

Pierwszy taki koncert odbył się w sobotni wieczór 20 lipca 1907 r. w pięknej, neobarokowej sali Teatru Zdrojowego w Szczawnie-Zdroju. Wśród gości byli m.in. Hans Heinrich XV, jego brat hr. Friedrich z Iłowej, minister Georg von Rheinbaben, nadprezydent prowincji śląskiej Robert hr. von Zedlitz-Trützschler oraz hr. von Pückler, pomagający w organizacji imprezy. W pierwszej części programu książęca orkiestra wykonała m.in. uwerturę do opery Richarda Wagnera „Tannhäuser”, natomiast w części drugiej ks. Daisy wykonała kilka pieśni solo, a następnie w duecie z hr. Pücklerem. Cały dochód z koncertu, który wyniósł około 1900 marek, księżna przeznaczyła na potrzeby szkoły dla niepełnosprawnych oraz innych osób potrzebujących wsparcia [8].

Podobne koncerty o charakterze charytatywnym organizowano z inicjatywy ks. Daisy były częściej. Innym przykładem podobnego przesięwzięcia był koncert, który odbył się w sierpniu 1911 r. w nowowybudowanym „Grand Hotelu”, a jego celem było zebranie funduszy na budowę szpitala w Szczawnie-Zdroju. Jeden z koncertów, jaki odbył się w Berlinie w lutym 1909 roku, przyniósł zawrotną sumę pięciu tysięcy dwustu marek [9].

Święta Bożego Narodzenia były okresem szczególnej aktywności dobroczynnej. Każdego grudnia księżna odwiedzała miejsca, nad którymi rodzina Hochbergów sprawowała patronat – szkoły, przytułki, domy opieki, zarówno ewangelickie, jak i katolickie. Ich uczniowie i pensjonariusze otrzymywali prezenty, którymi najczęściej były pończochy, owoce, słodycze.

Podróże

Księżna Daisy z mężem odbywali wiele atrakcyjnych podróży po świecie. Bywali w Egipcie, Indiach, nad Morzem Czerwonym. Bliższe okolice były dla nich zapewne także interesujące, o czym świadczyć może epizod z zimy 1906 roku. W Karkonoszach do popularnych rozrywek należały wtedy zjazdy saniami rogatymi i z atrakcji tej korzystali przybywający tutaj turyści różnych stanów, także arystokracja. W lutym 1906 r. Hans Heinrich XV von Hochberg ks. von Pless z małżonką ks. Daisy przyjechali salonką do Cieplic, a stąd w trzy zaprzęgi udali się do Jagniątkowa. Saniami rogatymi zjechali ze schroniska Peterbaude (Petrovka) w dół i wieczorem zajęli kwaterę w hotelu „de Prusse” przy ob. pl. Piastowskim. Dwa dni później powtórzyli zjazd saniami tą samą trasą, do hotelu wrócili o godzinie osiemnastej, zjedli kolację i trzy godziny później udali się w podróż powrotną do Książa. [10]

W 1913 r., kiedy między Daisy a Hansem Heinricheem XV coraz częściej pojawiały się konflikty, księżna udała się w podróż do Ameryki Południowej z bratem Georgem, który także miał małżeńskie problemy. Odwiedzili Brazylię i Argentynę, gdzie pływali po Paranie, odwiedzali plantacje kawy i hodowle bydła, wędrowali po tropikalnym lesie, byli w operze, grali w ruletkę. Niestety, podróż ta nie poprawiła ich sytuacji małżeńskiej. George rozwiódł się z Jenny Churchill i ponownie się ożenił, natomiast Daisy nie chciała rozwodu.

Na marginesie warto wspomnieć, że podróże po Europie odbywała Daisy i jej rodzina na ogół prywatnym wagonem-salonką z apartamentem księżnej oraz przedziałami dla służby i dam dworu. Używano jej także do podróży z Książa (ze stacji kolejowej w Świebodzicach) do Pszczyny. Zdarzało się, że kiedy zatrzymywała się na dłużej w jakimś hotelu, z Książa przywożono tam jej ulubione fotele i sofy, aby mogła się czuć swobodnie i swojsko [11].

Daisy a polityka

Pozycja towarzyska ks. Daisy, jej spotkania z władcami Niemiec i Wielkiej Brytanii, a do tego wrażliwość na szeroko pojęte sprawy społeczne, a także troska zarówno o przyszłość obu krajów, powodowały, że, kiedy tylko mogła, zwracała uwagę angielskiemu królowi i niemieckiemu cesarzowi na to, co się dzieje w polityce. Jako przykład może posłużyć sytuacja z lipca 1911 r., kiedy to cesarz Wilhelm II wysłał kanonierkę „Panther” i lekki krążownik „Berlin” na wody marokańskie, w pobliżu Agadiru, w celu wymuszenia zaspokojenia imperialnych interesów cesarstwa. Po tym incydencie Daisy wysłała cesarzowi list o bardzo pokojowych treściach. O stosunkach angielsko-niemieckich rozmawiała z cesarzem w Pszczynie, kiedy odbywało się tam tradycyjne, jesienne polowanie [12].

W czerwcu 1914 r., kiedy napięcie w polityce europejskiej było u szczytu, sir Arthur Crosfield zwrócił się do Daisy z prośbą o przekazanie Wilhelmowi II prywatnego listu z pokojowymi propozycjami. Postawiło to ją w trudnej sytuacji. Ostatecznie list nie został przekazany, bo nie było okazji po temu. Natomiast w dniu zamachu na austriackiego następcę tronu w Sarajewie księżna wyjechała do Anglii z zamiarem działania. Odbyła w Londynie wiele rozmów z osobami z establishmentu, proponując angielsko-niemieckie spotkanie w Pszczynie. Niestety, jej działania były spóźnione, a ponieważ była obywatelka niemiecką, wobec zbliżającej się wojny musiała natychmiast opuścić Anglię, aby nie zostać internowaną [13].

Pierwsza wojna światowa

Kilka dni po przystąpieniu Anglii do wojny, 6 (7?) sierpnia 1914 r. ks. Daisy rozpoczęła pracę jako siostra Czerwonego Krzyża w berlińskim szpitalu w dzielnicy Tempelhof. Między innymi z powodu odwiedzenia w październiku obozu jeńców angielskich w Döberitz pod Berlinem, posądzona została o szpiegostwo na rzecz Anglii i, na polecenie władz wojskowych, musiała zrezygnować z działalności jako siostry Czerwonego Krzyża i wyjechać do Książa. Sprawa oparła się o cesarza, który jednak długo nie zajmował oficjalnego stanowiska.

Dopiero w 1915 r. pozwolił ks. Daisy na pracę w pociągu sanitarnym, ale pod warunkiem, że będzie to w Serbii. W 1915 r. Grand Hotel w Szczawnie-Zdroju zaadaptowany został na szpital polowy, który początkowo źle funkcjonował. Dopiero gdy Daisy sprowadziła odpowiednią osobę z Tempelhof oraz nową ekipę wykwalifikowanych pielęgniarek, sytuacja zmieniła się na lepsze. Tym bardziej, że księżna codziennie przyjeżdżała do szpitala i osobiście doglądała jego funkcjonowania, rozmawiając o jego funkcjonowaniu z personelem medycznym i pacjentami. Na jej polecenie w szpitalu tym mogli przebywać nie tylko oficerowie, ale także zwykli żołnierze. W Wałbrzychu Daisy założyła lazaret, a w pobliskim Mokrzeszowie dom wypoczynkowy dla żon żołnierzy i ich dzieci [14].

W tym samym roku księżna rozpoczęła pracę na froncie serbskim, w liczącym ponad 500 metrów pociągu sanitarnym, którego komendantem był prof. Kuester, jeden z najlepszych niemieckich chirurgów. Po przywiezieniu rannych z Serbii do Berlina, zostało jej cofnięte pozwolenie na pracę, ale po odpowiednich interwencjach przywrócone je i Daisy mogła nadal pracować w pociągu sanitarnym. W kwietniu 1916 r. rozpoczęła służbę na froncie zachodnim, w pociągu sanitarnym D-3 ufundowanym przez bankiera barona Friedländera. Opieką otaczała 80 pacjentów, których pociąg woził między Francją a Niemcami. W drugiej połowie następnego roku, dzięki wstawiennictwu Hermanna ks. Hatzfelda, Daisy rozpoczęła pracę w Belgradzie (Serbia), tym razem w cesarsko-królewskim szpitalu wojskowym dla żołnierzy i cywilów, na przedmieściach miasta.

W maju 1918 r. zaproponowano Daisy stanowisko dyrektorki zakładu rehabilitacyjno-leczniczego w Konstancy (Rumunia) nad Morzem Czarnym, co było wyrazem uznania jej zasług w dziedzinie ratowania chorych. Mimo, że propozycję chętnie przyjęła, stanowiska tego jednak nie objęła. Przed podjęciem tej pracy postanowiła wyjechać do na urlop do Monachium, stamtąd udała się do Książa, a jesienią ruszyła do Konstancy. Gdy była na południu Węgier dotarła do niej wiadomość o prawdopodobnej abdykacji cesarza Wilhelma II. Postanowiła więc wrócić do Belgradu, a następnie przez Wiedeń udała się do Monachium, gdzie znalazła się w początkach listopada 1918 r. Upadek cesarstwa zastał księżnę w domu w Partenkirchen, u podnóża Alp.

W uznaniu zasług wojennych od arcyksięcia austriackiego Franciszka Salwatora otrzymała Order Czerwonego Krzyża 2. klasy

Okres międzywojenny

Po zakończeniu pierwszej wojny światowej Daisy mogła przyjąć polskie obywatelstwo, ale wróciła do brytyjskiego, a do swojej prawdziwej ojczyzny przyjechała dopiero jesienią 1919 r. Nie miała się jednak gdzie zatrzymać, bo obie rodowe siedziby były zajęte: Newlands wynajmowano, a Ruthin służył jako zakład dla rekonwalescentów. W tej sytuacji w styczniu 1920 r. z chorą matką wyjechała do La Napoule w południowej Francji. Nadchodzące lata były dla Daisy bardzo złe, głównie za sprawą postępującej choroby i coraz gorszych stosunków z mężem.

12 grudnia 1922 r. nastąpił rozwód Daisy z Hansem Heinrichem XV [15], a sąd uznał jego winę. Mimo to otrzymał opiekę nad synami, natomiast Daisy zatrzymała tytuł książęcy, prawo do apanaży, opieki medycznej oraz utrzymania niewielkiego, osobistego dworu [16].

Po rozwodzie wyjechała do domu w La Napoule, który jednak w 1929 r. musiała sprzedać, często przebywała w Monachium, spędzała czas w uzdrowiskach. Natomiast po powrocie na Śląsk wybrała na swoje mieszkanie jedną z dwóch willi w parku, znajdującym się przy wałbrzyskiej siedzibie zarządu dóbr ksiąskich (tzw. zamku Czettritzów). Przemieszkiwała także w swoim ulubionym Ma Fantaisie. W kwietniu 1935 r. powróciła do Książa, ale zamieszkała w jednym skrzydle budynku bramnego, bo zamek w okresie zimowym nie był ogrzewany, a większość osobistych przedmiotów z zamku była już wyprzedana. Po śmierci Hansa Heinricha XV była jedyną już przedstawicielką rodziny mieszkającą w Książu, bo obaj jej synowie, Hans Heinrich XVII i Alexander, mieszkali już za granicą.

Okres drugiej wojny światowej

W 1941 r. została wyrzucona przez władze niemieckie i ponownie zamieszkała w swojej willi w Wałbrzychu, gdzie usługiwała jej tylko jedna służąca. Ostatnie miesiące i dni życia spędziła tam w niedostatku, a zmarła na udar serca, w samotności, wieczorem 29 czerwca 1943 r., w swojej willi przy ul. Kościuszki 43 [17]. Jej zwłoki złożono 3 lipca obok rodzinnego mauzoleum w parku [18]. Według niektórych autorów Daisy pochowano właśnie w mauzoleum, obok ks. Hansa Heinricha XI [19]. Skromnej uroczystości pogrzebowej przewodniczył pastor Jäckel, a mieszkańcy Książa, najwierniejsza część służby, okoliczna ludność, pracownicy kopalń i urzędnicy dóbr odprowadzili doczesne szczątki księżnej na miejsce, jak się miało później okazać, wcale nie wiecznego spoczynku

Jednak dębową trumnę z jej szczątkami prawdopodobnie kilkakrotnie przenoszono. Według niektórych z powodu zbliżającej się Armii Czerwonej, według innych niesprawdzonych opowieści w obawie przed złodziejami, poszukującymi legendarnych pereł [20]. Dziś nie wiadomo, gdzie znajduje się grób Daisy.

Obrazy i kwiaty

Księżna należała do osób chętnie malowanych i fotografowanych, zarówno z racji swojej pozycji towarzyskiej, jak i urody. W początkach XX stulecia powstało kilka interesujących portretów Daisy, malowanych przez bardzo dobrych ówczesnych malarzy. Trudno wymienić wszystkie, więc jedynie tytułem przykładu podam kilka najbardziej znanych, czy też najciekawszych. Należy do nich olejny portret, jeden z najpiękniejszych obrazów przedstawiających księżną, autorstwa polskiego malarza Bolesława Szańkowskiego, działającego na przełomie XIX i XX stulecia w Monachium, znanego twórcy portretów europejskiej arystokracji. Jego obraz „Daisy ukoronowana” powstał w 1917 r., a wieńcząca jej głowę korona była w rzeczywistości wysadzana brylantami.

Innym znanym obrazem jest portret księżnej z synem „Daisy i Hansel” pędzla Ellisa Robertsa z 1903 r., znajdujący się w zbiorach muzeum w Pszczynie. Amerykański malarz John Singer Sargent w 1912 r., w swojej pracowni w Chelsea przy Tite Street nr 31-33, wykonał portret węglem, który był prezentowany m.in. na wystawie „John Singer Sargent i epoka edwardiańska” w londyńskiej National Portrait Galery w 1979 r., później także w Leeds i Detroit (USA).

W 1900 roku, księżniczka Maria (późniejsza królowa) Rumunii i jej przyjaciółka Daisy wybrały się razem do pracowni Philipa de László (1869-1937), który w latach 90. XIX wieku cieszył się sławą zawodowego portrecisty na Węgrzech, skąd pochodził, oraz w Austrii i Niemczech. Od 1907 roku mieszkał w Londynie, gdzie malował rodzinę królewską i innych znaczących ludzi. Wykonał również portrety Marii rumuńskiej i Daisy, co odnotował w swoim dzienniku: „Pamiętam piękną Daisy von Pless, która odwiedziła mnie z jeszcze piękniejszą, księżniczką Rumunii, Marią, urodą której wszyscy się zachwycali“. Obraz olejny przedstawiający Daisy w atelier artysty, namalowany przez słynnego francuskiego portrecistę Paul-Cesara Helleu (1889-1927) został niedawno sprzedany na aukcji Christie’s w Londynie za sumę 380,000 funtów [21].

Latem 1914 r. w Pszczynie przebywał włoski artysta A. Galli, który malował przedstawicieli rodziny Hochbergów, m.in. pastel na kartonie, przedstawiający ekspresyjny portret Daisy. W tym samym roku M. Edgerley namalował „Księżną Daisy w Mandelieu”, przedstawiający naturalnych rozmiarów panią na Książu.

Na cześć księżnej nazywano także kwiaty. W katalogach róż, wydawanych w latach 1914-1931 przez wybitnego, niemieckiego hodowcę tych kwiatów Petera Lamberta, znajduje odmiana przez niego wyhodowana w 1911 r. Jest to „Fürstin Pless” (Teehybride, Rugosa hybride), w kolorze żółto-różowym, o świeżym, lekkim zapachu lub o kwiatach białych z żółtawym środkiem, mocno pachnąca [22]. Kwiat ten można uprawiać pojedynczo lub w grupach.

Turnieje tenisowe

Od 1904 r. z inspiracji ks. Daisy zaczęto w Szczawnie-Zdroju organizować turnieje tenisowe. Początek dał I Powszechny Turniej Tenisa Ziemnego (I. Allgemeine Lawn-Tennis-Turnier). Do tego celu unowocześniono i rozbudowano dotychczasowe korty. Dla widzów zbudowano trybuny i przygotowano bufet z zimnymi napojami. Honorowy protektorat nad pierwszym turniejem objął Hans Heinrich XV ks. von Pless, a nagrody ufundowali: dyrekcja uzdrowiska, Związek Tenisa Ziemnego i sam książę. Zawody odbyły się 12-15 czerwca, a najlepsi okazali się wrocławianie. Na następny turniej przybyli już zawodnicy z dalszych stron: z Berlina, Królewca, Poznania.

Ustalono, że księżna Daisy wręczała nagrody mężczyznom, a książę kobietom. W 1912 r. główną nagrodą księżnej była złota bransoleta z zegarkiem, a księcia łańcuszek z brylantowym medalionem. Jednak najpopularniejsze trofea to srebrne puchary i przybory do pisania, które zwycięzcy otrzymywali w ostatnim dniu zawodów na kortach, albo w domu zdrojowym. Z czasem turnieje stawały się coraz popularniejsze i w 1907 r. przekształcono je w zawody międzynarodowe, a protektorat nad nimi objęła księżna Daisy [23]. Nagrody jednak w dalszym ciągu fundował także jej małżonek. Na większości zawodów księżna była obecna, obserwując przynajmniej gry finałowe. Często przyjeżdżała na nie w towarzystwie przyjaciół, goszczących aktualnie w Książu.

Jeziorko „Daisy”

Należy również wspomnieć o obiekcie znajdującym się nieco dalej od Książa, 2,5 km na południe od Mokrzeszowa Górnego, ale ściśle związanym z najsłynniejszą panią na zamku. „Jeziorko Daisy” (dawniej zwane „Jeziorkiem Zielonym”) to zalany wodą łom wapienia (głębokości około 23-24 m o pow. 6600 m2), w którym do około 1870 r. był czynny kamieniołom. Nad jego brzegiem znajdują się pozostałości pieców wapienniczych, które na przełomie XIX i XX w. były wewnątrz zagospodarowane i stanowiły jedno z ulubionych miejsc odpoczynku księżnej. W to miejsce przyjeżdżała Daisy ze swoimi gośćmi, spędzając z nimi czas m.in. na łowieniu ryb. Urządzono tam niewielką izbę myśliwską, gdzie m.in. odbywały się zakończenia polowań. Dziś pozostały z tego jedynie ruiny, a w jednym z takich zagospodarowanych dawniej pieców zachowały się jedynie niewielkie pozostałości kominków.

Przypisy:

[1]Sir Winston Leonard Spencer Churchill (30.11.1874-24.01.1965), brytyjski polityk, członek Izby Gmin 1901-1922 i 1924-1964; w latach drugiej wojny światowej premier i szef gabinetu wojskowego, jeden z twórców pojałtańskiego porządku w Europie, laureat Literackiej Nagrody Nobla (1953), szef rządu brytyjskiego 1951-1955.
[2]George Frederic Myddleton Cornwallis-West (1874-1951), brat ks. Daisy, major. Ożenił się z matką Winstona Churchilla, ponaddwadzieścia lat starszą Jennie (zm.1921), wdową po lordzie Randophie Churchillu. Jego drugą żoną została aktorka Stella Patrick Campbell, będąca platoniczną miłością George Bernarda Showa. Zmarł w Nowym Jorku na chorobę Parkinsona.
[3]B. Górnioczek, B. Jeske-Cybulska, Księżna Daisy. Pani na Ksiązu i Pszczynie, Mikołów 2002, s. 29.
[4]Edward VII (09.11.1841-06.05.1910) - król Anglii od 1901 r., cesarz Indii. Pochodził z dynastii Sachsen-Coburg-Gotha. Koncentrował się głównie na działalności reprezentacyjnej. Miał opinię arbitra mody, był także przedmiotem skandalicznych plotek, głównie za sprawą swoich licznych kochanek. Ojciec chrzestny dwóch najstarszych synów ks. Daisy. Z powodu koneksji rodzinnych nazywany był „wujaszkiem Europy”. Podczas jego pogrzebu w orszaku jechało konno aż dziewięciu europejskich królów.
[5]„Waldenburger Wochenblatt“ 1892, nr 55 z 9 lipca
[6]Fürstin von Pless, Was ich lieber verschwiegen hätte.... Aus dem Europäischen Gesellschaft vor dem Kriege, Zweiter Band, Dresden 1932, s. 104.
[7]Spitzenschulen der Fürstin von Pless, „Schlesische Heimat-Blätter. Zeitschrift für Schlesische Kultur“, 1911, H. 18, s. 513.
[8]R.M. Łuczyński, Szczawno Zdrój na przełomie XIX i XX wieku (1891-1912), „Śląskie Zeszyty Krajoznawcze”, 68, Wrocław 1993, s. 49.
[9]D. Maciaszek, Daisy, księżna von Pless: Szczęśliwe lata W: Świat Obrazu [on-line]. Dostęp 03.09.2010. Dostępny w World Wide Web: http://www.swiatobrazu.pl/daisy_ksiezna_von_pless_szczesliwe_lata.html
[10]„General-Anzeiger für das Riesengebirge“ 1906, nr 22 z 22 lutego.
[11]Daisy Hochberg von Pless, Taniec na wulkanie, Kraków 2002, s. 169-170.
[12]B. Górnioczek, B. Jeske-Cybulska, op.cit., s. 161-162.
[13]B. Górnioczek, B. Jeske-Cybulska, op.cit., s. 161-162.
[14]B. Górnioczek, B. Jeske-Cybulska, op.cit., s. 191, 198.
[15]Gothaischer Hofkalender. Genealogisches Taschenbuch der Fürstlichen Häuser, 1926, Gotha [1925], s. 328.
[16]B. Górnioczek, B. Jeske-Cybulska, op.cit., s. 230.
[17]Akt zgonu (archiwum Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Wałbrzychu).
[18]W.J. Koch, op.cit., s. 24.
[19]A. Szyperski, Zamek Książ, Wrocław 1991, s. 25; B. Górnioczek, B. Jeske-Cybulska, op.cit., s. 257.
[20]B. Górnioczek, B. Jeske-Cybulska, op.cit., s. 257.
[21]D. Maciaszek, Daisy, księżna von Pless: Szczęśliwe lata W: Świat Obrazu [on-line]. Dostęp 03.09.2010. Dostępny w World Wide Web: http://www.swiatobrazu.pl/daisy_ksiezna_von_pless_szczesliwe_lata.html
[22]Helpmefind.pl. [on-line]. Dostęp 05.09.2010. Dostępny w World Wide Web: http://www.helpmefind.com/rose/pl.php?n=2883 ; http://www.rosenmarkt-online.de/Rosen.pdf
[23]„Waldenburger Wochenblatt” 1907, nr 75 z 29 czerwca; 1911, nr 49 z 21 czerwca; tamże, 1912, nr 66 z 2 lipca; tamże, 1913, nr 78 z 1 lipca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto