Listy odwiedzały Starą Kopalnię w Wałbrzychu
W Starej Kopalni interweniowali strażnicy miejscy. Schwytali kłopotliwą rodzinę lisów. Lisy mieszkające w okolicy Starej Kopalni w Wałbrzychu nie są nowością, bo futrzaste rudzielce widywane są tam od lat. Ta jednak lisia rodzina stała się kłopotliwa. Lisy po zmroku odwiedzały obiekt i były widywane przez turystów uczestniczących w nocnym zwiedzaniu.
- Liskom tak bardzo spodobało się to miejsce, że zaczęły pojawiać się również w dzień. Ich obecność niestety była dość uciążliwa dla turystów. Nieustraszone zwierzęta podkradały zwiedzającym kanapki. Potrafiły zabierać dzieciom z rąk lody czy tosty. No i oczywiście nie odstępowały osób tam przebywających by zdobyć coś dobrego do jedzenia - relacjonują wałbrzyscy strażnicy miejscy.
Takiego zachowania zwierzaków dłużej nie można było tolerować.
Cztery listy odłowione, a gdzie spotkano inne?
Strażnicy z Eko Patrolu rozstawili na terenie Starej Kopalni specjalne klatki do odławiania zwierząt i cierpliwie czekali, efekty starań pojawiły się szybko.
- Wszystkie cztery liski zostały odłowione i przewiezione na tereny leśne. Tak skończyło się dla lisiej rodzinki zwiedzanie Starej Kopalni. Zwierzęta zostały przetransportowane w bezpieczne miejsce nie tylko ze względu na ich uciążliwość w stosunku do osób zwiedzających ale również dla zapewnienia im bezpiecznego bytu w ich naturalnym środowisku - wyjaśniają przedstawiciele Eko Patrolu wałbrzyskiej Straży Miejskiej.
Położony w górskim zalesionym terenie Wałbrzych zamieszkują dzikie zwierzęta, kolejne odwiedzają tereny miejskie w poszukiwaniu pożywienia. Nic dziwnego, że dziki, lisy, a także kuny i borsuki pojawiają się w raportach lokalnych służb.
W ostatnich latach w Wałbrzychu i regionie odnotowano m.in.:
- pojawienie się lisów w ścisłym centrum, np. w ciągu dnia lis spacerował po nieczynnej fontannie na wałbrzyskim Rynku,
- lis wszedł do budynku mieszkalnego w Wałbrzychu i skrył się pod szafką na korytarzu - interweniowali strażacy,
- lis wpadł do wykopu na terenie zakładu w Szczawnie-Zdroju,
- a nawet lis wszedł na dach budynku w Świdnicy i nie potrafił z niego zejść. W akcji ratunkowej brała udział m.in. tamtejsza straż miejska.
Przypominamy zdjęcia z tamtych akcji
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?