Polkowiccy policjanci otrzymali wezwanie pomocy z domu 63-letniej mieszkanki jednej z miejscowości w okolicy Polkowic. Kobieta spotkała się z agresją 28-letniego syna i obawiała się o swoje zdrowie. Gdy na miejscu pojawili się policjanci, mężczyzna wcale się nie uspokoił.
– Sprawca znęcał się nad swoją matką nie tylko fizycznie, ale także psychicznie. W domu nie brakowało wyzwisk oraz sytuacji zagrażających zdrowiu mieszkańców. Kiedy ostatecznie do drzwi zapukali policjanci, agresor spotkał się z ich zdecydowaną postawą. Funkcjonariusze będąc świadkami agresji 28-latka wobec zgłaszającej interwencję matki byli zmuszeni zatrzymać konfliktowego mieszkańca gminy Polkowice, ale zanim na rękach sprawcy zawitały policyjne kajdanki, mężczyzna znieważył i naruszył nietykalność cielesną policjantów – relacjonuje Przemysław Rybikowski z KPP Polkowice.
Mężczyzna usłyszał zarzuty psychicznego i fizycznego znęcania się, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy w Lubinie zdecydował o zastosowaniu wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Przemoc domowa, jak się bronić?
Bicie, krzyki, awantury, znęcanie fizyczne i psychiczne - to tajemnica wielu polskich rodzin. „To, co dzieje się w domu powinno w domu pozostać.", „To sprawa rodzinna." - w taki właśnie sposób ofiary przestępstw związanych z przemocą w rodzinie tłumaczą często fakt nie informowania Policji o sytuacji, w jakiej się znajdują.
– Zdarza się, że ukrywane przez wiele lat problemy wychodzą na światło dzienne dopiero wówczas, gdy dochodzi do tragedii – dodaje P. Rybikowski.
[*]
Przypominamy! Masz prawo złożyć na Policji lub w prokuraturze wniosek o wszczęcie postępowania karnego wobec osoby, która krzywdzi Ciebie i Twoją rodzinę.
[*]
Zareaguj! Przemoc domowa rzadko jest incydentem jednorazowym. Jeżeli wobec sprawcy nie podejmie się natychmiastowych, stanowczych działań - przemoc powtórzy się.
[/lista]
POLITYCY jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?